"W szkole uczyłem się rosyjskiego, ale nic nie pamiętam. Jednak już w trakcie kariery piłkarskiej postanowiłem sobie, że będę się uczył języków. Dobrze znam angielski i francuski, porozumiewam się w serbskim, a po grecku też już potrafiłbym wypowiedzieć to, co myślę" - powiedział PAP 33-letni Michał Żewłakow, który futbolową przygodę - podobnie jak brat bliźniak Marcin (obecnie APOEL Nikozja) - rozpoczynał w Warszawie, na boiskach Drukarza i Polonii. "Ale to nie koniec. Uczę się hiszpańskiego. Cieszę się również z językowych zdolności dzieci. Siedmioletnia Maja fajnie mówi po francusku, bo właśnie do takiej szkoły chodzi. Kuba ma dopiero dwa i pół roku" - dodał. Żewłakow jest nie tylko kapitanem kadry, ale i tłumaczem. Na treningach i odprawach obok niego zawsze jest urodzony we Francji Ludovic Obraniak. Praktycznie nikt w reprezentacji nie zna francuskiego, więc z prośbą o pomoc zwrócono się do gracza Olympiakosu. "Jestem tego zdania, że jeśli jest jakiś problem, to trzeba go rozwiązywać szybko. Dla mnie nie ma kłopotu, chętnie tłumaczę Ludo wszelkie polecenia trenera". z Muehlheim - Radosław Gielo