Sobotnie spotkanie miało być pierwszą sportową imprezą na Stadionie Narodowym, który 29 stycznia został oficjalnie otwarty. Mecz został odwołany z powodu negatywnych opinii policji i sanepidu. "To był bardzo ważny etap w naszych przygotowaniach" - powiedział Skorża cytowany na oficjalnej stronie internetowej warszawskiego klubu. "Z punktu widzenia naszego oraz Wisły czekanie na decyzję do piątku było niedopuszczalne. Nasi rywale musieliby przyjechać do Warszawy bez pewności, że mecz dojdzie do skutku. Istniało przecież zagrożenie, że spotkanie nie odbędzie się. Jesteśmy przed niezwykle ważnymi meczami w Lidze Europy i nie możemy sobie pozwolić na taką sytuację" - podkreślił szkoleniowiec Legii. Dla obu zespołów mecz o Superpuchar miał być generalnym sprawdzianem formy przed pojedynkami w 1/16 finału Ligi Europejskiej. Legia zmierzy się z portugalskim Sportingiem Lizbona, a Wisła z belgijskim Standardem Liege. "Całe zamieszanie przyjmujemy ze spokojem, ponieważ nie mamy wpływu na te decyzje. Skupiamy się na swoich zadaniach" - zakończył trener stołecznego zespołu. Krakowska Wisła na swojej stronie internetowej informuje o decyzji prezesa Ekstraklasy SA i dziękuje kibicom za zaangażowanie. "W sposób szczególny klub chciałby podziękować Stowarzyszeniu Kibiców Wisły Kraków i wszystkim fanom "Białej Gwiazdy", którzy pragnęli wesprzeć swoją drużynę na Stadionie Narodowym, za wyjątkową mobilizację i zaangażowanie w organizację wyjazdu do stolicy" - czytamy w oświadczeniu klubu.