Popularny "Lewy" ma ogromne zaufanie do Beenhakkera i nie ma nic przeciwko temu, by Leo łączył funkcję szkoleniowca reprezentacji Polski, ze stanowiskiem doradcy w Feyenoordzie Rotterdam. "To jest na tyle doświadczony trener, że wie co robi. Jeżeli twierdzi, że nie miałoby to wpływu na pracę z kadrą, to ja mu wierzę" - powiedział Lewandowski. Pomocnik naszej drużyny narodowej twierdzi, iż Leo udowodnił już kilka razy, że jego decyzje są słuszne i mimo krytyki Holender wie co robi. Najlepszym dowodem są powołania dla młodych piłkarzy, którzy robią teraz kariery w zagranicznych klubach. "Popatrzcie na Wawrzyniaka. Przez pół roku nie grał w Legii, wszyscy zarzucali Beenhakkerowi, że go powołuje, dziś jest w Panathinaikosie. W dodatku ma tam plac. To samo z Kokoszką. W Wiśle siedział na ławie, teraz gra w Empoli. A pamiętacie jak się oburzali na Leo, że powołuje chłopaka, który nie gra. W tej grupie jest kilku kozaków. Beenhakker ma naprawdę świetną rękę do tych młodych piłkarzy. Ile w tej kadrze gra już jego wynalazków. A mimo to, ileś tam osób, go cały czas opluwa. Jest jakaś wizja zespołu, on się rozwija. Bardzo się zresztą od Euro zmienił" - zakończył Mariusz Lewandowski. Więcej w "Sporcie".