Po sobotnim spotkaniu w Pradze z Czechami Lewandowski zagalopował się i stwierdził, że polski zespół czeka na ruch motywacyjny ze strony Słowenii, która ma szanse na awans na mundial w RPA. Zdaniem Laty, dziennikarze posłużyli się manipulacją, by osiągnąć lepszy efekt i przyciągnąć czytelników. - Rozmawiałem z trenerem, rozmawiałem z zawodnikiem. Ktoś zażartował, a media zrobiły z tego manipulację. To jest manipulacja. On nie powiedział tego w tym kontekście - stwierdził Lato. - Taka sama manipulacja była, kiedy zostałem prezesem PZPN. Pani Olejnik pytała mnie sześć razy, a ja sześć razy odpowiedziałem, że EURO będziemy robić z Ukrainą, a oni podali, że zawiesiliśmy rozmowy - dodał król strzelców Weltmeisterschaft '74. - W tym kraju nawet nie wolno zażartować, bo od razu robi się z tego sensację na pierwsze strony gazet i czołówki dzienników telewizyjnych. Rozmawiałem z trenerem, rozmawiałem z zawodnikiem. To nie było tak powiedziane. Dziennikarz, który z nim przeprowadzał wywiad, miałby go przeprosić, ale Mariusz powiedział, że nie chce tych przeprosin - zakończył ten wątek Lato. Prowadzący audycję "Na dopingu" zapytali także prezesa o drugą kontrowersyjną sprawę towarzyszącą środowemu spotkaniu ze Słowacją. Kibice od kilku tygodni szykują akcję "Pusty stadion". Chcą zaprotestować w ten sposób przeciwko działaniom związku, a także rosnącym cenom biletów na spotkania kadry. - Czy on będzie pusty, to ja proponuję zobaczyć w środę o 20:30. Na dzień dzisiejszy wszyscy mówią "pusty stadion, nie idźcie!". Ja myślę, że prawdziwi kibice są z tym zespołem na dobre i na złe. Media też wprost nawołują do bojkotu, żeby nie przychodzić na mecz - grzmiał Lato. - Mieliśmy w tamtym tygodniu bardzo dobre spotkanie z przedstawicielami kibiców w PZPN. Wiemy, co ich boli. Kolejne spotkanie mamy 27 października. Oni powiedzieli, że zawieszają protest, bo to nie chodzi tylko o reprezentację, ale i o ekstraklasę, i o Unibet I ligę. Mam nadzieję, że rozwiążemy bolączki kibiców - stwierdził prezes, który liczy na to, że jednak Stadion Śląski nie będzie świecił pustkami: - Prawdopodobnie będzie duża grupa młodzieży. Co mecz przekazujemy dużą pulę młodzieży szkolnej w ramach promocji. Lato poświęcił też kilka słów apelowi Wojciecha Kowalczyka, który gdzie tylko może zachęca reprezentantów Polski, by na znak protestu przeciwko osobie Stefana Majewskiego i działaczom PZPN przegrali ze Słowakami. - Jestem w szoku po wypowiedzi byłego reprezentanta Polski, Wojciecha Kowalczyka, który mówi wprost, by polska reprezentacja na złość PZPN przegrała. To deprecjonuje go jako byłego reprezentanta kraju - powiedział prezes Grzegorz Lato.