Dziennikarz bvb.de zapytał Błaszczykowskiego, czy będzie musiał wyrabiać nowy dowód tożsamości. "Dlaczego?" - zapytał zdezorientowany Polak. Redaktor "Aktualności Borussi"" wyjaśnił wówczas, że chodziło mu o wypowiedź trenera Juergena Kloppa, który po wyjazdowym meczu z Herthą, w którym Błaszczykowski doznał kontuzji nosa, miał powiedzieć: "Nos Kuby jest powykrzywiany na wszystkie strony". Skrzydłowy reprezentacji Polski nie dał się zbić z pantałyku i zapewnił, że po operacji z jego nosem już wszystko jest w porządku. Okazuje się, że Kuba jest najczęściej faulowanym piłkarzem ekipy z Dortmundu i sporo żółtych i czerwonych kartek rywale łapią po faulu właśnie na nim. "Nie jest łatwo, gdy kopią i uderzają w moje ciało. Ale nie ma wyjścia, ja tak muszę grać. Taki jest mój styl: szybkie zwody i dużo gry piłką. A gdy rywal nie widzi szansy na wygranie pojedynku, zaczyna faulować. Ale to jest normalne. Taki jest futbol" - tłumaczy na stronie bvb.de Kuba. Ostatnio Kuba został uznany piłkarzem miesiąca przez bvb.de, a także dostaje najwyższe noty z całego zespołu w rankingu prestiżowego pisma "Kicker". Jak Polak tłumaczy tę przemianę, do jakiej doszło w grze Borussi w tym sezonie? "Myślę, że największa w tym zasługa nowego trenera. Bardzo dobrze rozumiem trenera Juergena Kloppa. Szybkość gry i system, jaki ostatnio preferujemy bardzo mi odpowiadają. Ale nie tylko mi. Cały zespół gra lepiej, niż w zeszłym sezonie." - opowiada Jakub. Błaszczykowski zastanawia się też, dlaczego w zeszłym sezonie w barwach Borussi grał "w kratkę". Wskazuje na bark stabilizacji, bo raz wystawiano go w pomocy, a innym razem na prawej obronie. "Potrzebowałem też czasu na adaptację. Liga w Niemczech różni się od tej w Polsce. Musiałem się sporo nauczyć. Dzisiaj to wygląda znacznie lepiej" - cieszy się Błaszczykowski i dodaje: "W Bundeslidze jest wyższe tempo, ale też wyszkolenie techniczne zawodników". Więcej na stronie bvb.de