Minister Joanna Mucha, przebywając we Wrocławiu, oświadczyła: "Jeśli chodzi o Superpuchar, to ze strony stadionu wszystko będzie na czas. Bardziej martwię się o Ekstraklasę, która organizuje spotkanie i musi zapewnić bezpieczeństwo kibicom". Pani minister łaskawa, bezpieczeństwo to powinno nam zapewnić nasze państwo. Rzecz jasna na stadionach również... Okazuje się, że prezes Ekstraklasy Andrzej Rusko od kilku tygodni rozmawia z policją i są tylko problemy. Najpierw policja chciała wyłączyć 15 tysięcy miejsc na stadionie, który może pomieścić 58 tysięcy kibiców. I dzieje się to w roku 2012, a więc na kilka miesięcy przed finałami Euro. Ktoś powie - ale przecież grają przeciwko sobie Legia i Wisła. A ja zapytam się w takim razie - i co z tego? To są obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, tacy sami jak minister Mucha. Obowiązuje konstytucja, kodeks karny, a nawet ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych. A policja proponuje jakieś gigantyczne strefy buforowe. Ostatecznie po długich negocjacjach stanęło na tym, że Stadion Narodowy pomieści 52 tys. kibiców. Ekstraklasa już przekazała klubom po 10 tysięcy biletów. Najpierw były pakiety po 7 tysięcy, a w ubiegłym tygodniu - ze względu na zainteresowanie - zostały zwiększone o 3 tysiące. Bilety dla klubów w sektorach za bramkami kosztują po 25 złotych. Na dniach uruchomiona zostanie sprzedaż pozostałych kart wstępu po 40 złotych za sztukę. Kto kupi jednak dwa bilety, może liczyć na zniżkę - zamiast 80 złotych, zapłaci 70 złotych. Czy na Stadionie Narodowym będzie murawa? Szef Narodowego Centrum Sportu, Rafał Kapler mówi: "Proszę mi wierzyć, żadna z imprez - ani koncert pod hasłem +Oto jestem+, ani Superpuchar nie są zagrożone". Hydrobudowa przygotowuje płytę boiska. Najpierw pod scenę na koncert 29 stycznia z udziałem Voo Voo, Haydamaky, Zakopowera, Coma, T.Love oraz Lady Pank. A później już z zieloną murawą, na której piłkarze Wisły i Legii zmierzą się o Superpuchar. Gdyby Hydrobudowa nie zdążyła, musiałaby zapłacić 10 milionów złotych kary, a poza tym wszyscy zainteresowani ponieśliby niewyobrażalne straty wizerunkowe...