- Hatem Ben Arfa to jeden z najlepszych graczy na swojej pozycji. Mam nadzieję, że utrzyma taką samą formę na turniej. Wiem, że z nim mogę grać na boisku z zamkniętymi oczami. Z kolei Jeremy Menez ma za sobą niesamowity sezon, oglądanie jego gry w PSG sprawiało mi mnóstwo radości. On będzie wisienką na torcie z napisem Euro 2012 - powiedział Benzema. Występujący na co dzień w Realu Madryt zawodnik także jest w obiecującej formie. - Duża w tym zasługa szkoleniowca "Królewskich" Jose Mourinho - twierdzi Francuz. - Dziś jestem już dojrzałym zawodnikiem. Mam 24 lata, czuję się bardziej swobodnie niż przed przenosinami do Madrytu w 2009 roku. Wówczas byłem młody i trochę nieśmiały. Grając dla Realu, szybko nauczyłem radzić sobie w meczach o bardzo wysokim ciśnieniu - dodał. W niedzielnym meczu towarzyskim z Islandią Benzema dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. 24-letni snajper nie przywiązuje jednak wagi do indywidualnych osiągnięć. Zaznaczył, że czuję z obecną generacją piłkarzy, Francuzi są w stanie powalczyć o najwyższe cele. Przed finałowym turniejem "Trójkolorowi" zagrają jeszcze dwa sparingi z Serbią i Estonią, natomiast w pierwszym meczu fazy grupowej zmierzą się z Anglią (11 czerwca).