Modernizowane są stadiony Lecha Poznań, Wisły Kraków, Legii Warszawa i Śląska Wrocław. Inne, jak np. nowe obiekty w Gdańsku czy Wrocławiu, wciąż istnieją tylko na makietach. Za pół roku zostanie zamknięty też Stadion Śląski, na którym ruszy kolejny etap modernizacji. W ostateczności mecz z San Marino może się odbyć w Kielcach. Wprawdzie zbyt daleko stamtąd do lotniska (120 km, a dopuszczalna przez międzynarodowe przepisy piłkarskie granica to 100 km), ale biorąc pod uwagę mało atrakcyjną klasę rywala, FIFA może przymknąć oko na ten mankament. Natomiast jesienne potyczki z Irlandią Północną i szczególnie ze Słowacją to zupełnie inny ciężar gatunkowy. Od biedy można by wytypować Szczecin lub Bydgoszcz, jednak obydwie kandydatury budzą zastrzeżenia. Gdzie zatem zagrają Polacy? - Pod uwagę bierzemy nawet stadion Zagłębia Lubin - mówi wiceprezes PZPN Rudolf Bugdoł. Stadion Zagłębia docelowo ma mieścić ponad 16 tysięcy kibiców na całkowicie zadaszonych trybunach. Odpada również problem z lotniskiem, bo do Wrocławia jest tylko 90 km. Na nowym stadionie swoje pierwszoligowe mecze ma już rozgrywać w rundzie wiosennej, ale wtedy dla kibiców będzie oddanych ok. 10 tys. miejsc.