Napastnik Wisły Kraków przed tygodniem podczas ligowego spotkania z Cracovią doznał kontuzji mięśnia dwugłowego. Na zgrupowaniu we Wronkach przed meczem ze Słowenią nie trenował zbyt wiele. Trener Leo Beenhakker, nie chcąc ryzykować zdrowiem zawodnika, nie wstawił go do kadry meczowej. Brożek na pewno nie wystąpi przeciwko reprezentacji San Marino, bowiem zamiast do Wronek, w niedzielę wrócił do Krakowa. Oprócz Brożka, nie jest w pełni sił Bartosz Bosacki. Obrońca Lecha Poznań na początku drugiej połowy sobotniego meczu musiał opuścić boisko z podejrzeniem kontuzji pachwiny. "Bartek przechodzi zabiegi z fizjoterapeutami. W poniedziałek będzie miał przeprowadzone badania USG i wówczas się okaże, czy będzie mógł polecieć z nami do San Marino" - wyjaśniła Marta Alf, rzecznik prasowy reprezentacji Polski. W przypadku absencji Bosackiego, mało prawdopodobne jest, aby selekcjoner dodatkowo powoływał kolejnego piłkarza. Reprezentanci wczesnym popołudniem pojawili się we Wronkach i przeprowadzili trening. Sztab szkoleniowy podzielił zespół na trzy grupy. Ci, którzy w ogóle nie zagrali przeciwko Słowenii, pracowali najciężej. Reszta miała lekki rozruch i grę w siatkonogę. Na poniedziałek rano zaplanowane są "normalne", zamknięte dla mediów zajęcia. We wtorek rano reprezentacja odleci do San Marino.