"Znam Polaków grających we Francji, wiem że macie piłkarzy z Bundesligi i bramkarza Arsenalu Londyn" - wymieniał. Songo'o to jedynie tymczasowy trener. Po tym, jak Kameruńczycy przegrali na MŚ w RPA wszystkie mecze, z dalszego prowadzenia reprezentacji zrezygnował Paul Le Guen. Działacze federacji kameruńskiej zapewniają, że nowy sztab reprezentacji już został wybrany, ale nazwisk do oficjalnego zatwierdzenia wszystkich etatów jeszcze nie chcą podawać. Songo'o nie przygotowywał specjalnej taktyki na spotkanie z Polską. "Widziałem mecz Polski z Hiszpanią, który przegraliście 0-6. Myślę, że taktyka nie jest ważna. Ważne są mocne strony moich zawodników. To one zdecydują o wyniku środowego meczu" - podkreślił. Songo'o uważa, że mecz w Szczecinie będzie miał duże znaczenie dla obu reprezentacji. "Dlatego, że oba zespoły ostatnio ponosiły porażki. Brakuje im sukcesów. Stąd nam i Polakom będzie zależało na zwycięstwie. Reprezentacja Kamerunu jest w trakcie reorganizacji. Potrzebujemy spokoju. Gdyby udało się nam tutaj wygrać, dowartościowałoby to nasz młody zespół". 46-letni Jacques Songo'o jako bramkarz był na czterech mundialach z reprezentacją Kamerunu (w latach 1990-2002). W 1989 roku przeniósł się z kameruńskiego klubu Canon Juande do francuskiego S.C. Tulon. Potem grał jeszcze w Le Mans i Metz. Od 1996 r. jest związany z hiszpańskim Deportivo La Coruna, z którym zdobył tytuł mistrza Hiszpanii 2000 i Superpuchar kraju. Mecz Polska - Kamerun odbędzie się w środę w Szczecinie, na stadionie im. Floriana Krygiera. Początek o godz. 20.30.