"Wszyscy zainteresowani doskonale znają moją sytuację w klubie. Nie gram tyle, ile bym chciał. Jestem zdrowy, nic mi nie dolega, czuję się dobrze i jestem w wysokiej formie, co postaram się udowodnić w środowym spotkaniu z Portugalią. Ale do Lille przyszedł w zimie Nolan Roux, w debiucie zdobył dwie bramki, potem dodał kolejne dwie i ciężko go wygryźć ze składu" - powiedział Jeleń. W tym sezonie Polak wystąpił łącznie w 13 spotkaniach Ligue 1, ale zdobył tylko jednego gola. Siedem lat młodszy Roux, którego Lille pozyskało z Brest, w pięciu spotkaniach uzyskał cztery bramki. Jeleń zdaje sobie sprawę, że obecnie napastnikiem numer jeden w kadrze jest Robert Lewandowski. "Robert ma wspaniały sezon. Uważam, że należy do czołówki na tej pozycji w Europie. Ale konkurencja jest potrzebna drużynie, a ja zamierzam mu deptać po piętach. Też chcę grać" - przyznał. Wie, że dla niektórych piłkarzy, w tym dla niego, mecz z Portugalią to może być ostatnia szansa, by przekonać do siebie Smudę. "Rozmawiałem o tym z trenerem, wiem, czego ode mnie oczekuje. Nie zrezygnuję z walki o miejsce w kadrze na mistrzostwa Europy" - podkreślił. Według niego, środowy rywal to jedna z lepszych drużyn na kontynencie. "To rywal z najwyższej półki. Nazwiska takie, jak Cristiano Ronaldo, Pepe, Nani mówią same za siebie. To będzie dla nas dobry sprawdzian. Do tego będziemy mogli zapoznać się ze Stadionem Narodowym, co też nie jest bez znaczenia przed Euro" - wyjaśnił Jeleń, który w drużynie narodowej rozegrał dotychczas 28 meczów i zdobył pięć goli. Jednak po raz ostatni wystąpił w reprezentacji w lutym 2011. Trener reprezentacji przyznał, że liczy na Jelenia. "To jest doświadczony zawodnik. I ma wielki atut w postaci szybkości. W obecnym futbolu to element bez którego trudno się przebić. Dlatego wciąż liczę na niego" - zaznaczył Smuda.