Hiszpanie długo nie mogli pokonać świetnie dysponowanego Chenga Zenga, który bronił strzał z najbliższej odległości Andresa Iniesty (82. min), a wcześniej w sytuacji sam na sam nie popisał się Raul Albiol (obrońca wejściem wślizgiem wybił mu piłkę). W końcu w rolę swego kolegi z Barcelony - Leo Messiego, wczuł się Iniesta, który przeszedł slalomem obronę Chińczyków, po czym wyłożył piłkę niczym na tacy na piąty metr Davidowi Silvie. Napastnikowi Manchesteru City nie pozostało nic innego, jak trafić do pustej bramki i wprawić w euforię tłumy kibiców zgromadzonych na Stadionie Olimpijskim w Sewilli. Później jeszcze do siatki trafił Juan Mata, ale był na spalonym, więc sędzia słusznie bramki nie uznał. Chińczycy mieli dobre okresy gry głównie w I połowie, gdy potrafili zamknąć na własnej połowie faworyzowanych Hiszpanów. Hiszpania - Chiny 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Silva (85. Z podania Iniesty). Zobacz składy z meczu