Szwedzi przed rozpoczynającymi się niebawem mistrzostwami Europy nie są rewelacyjnej formie. Stracili dwie bramki w sparingu ze słabiutką Islandią, co nie nastraja zbyt optymistycznie. Jedynym promykiem nadziei dla "Trzech Koron" jest rewelacyjna forma ich największego gwiazdora - Zlatana Ibrahimovicia. Ibra w spotkaniu z Islandią strzelił gola otwierającego wynik meczu, a przy drugim asystował. Obrońców rywali traktował jak nieszkodliwych trampkarzy plątających mu się pod nogami. Ogrywał ich z dziecinną łatwością, oszukiwał wymyślnymi zwodami i ośmieszał zakładając "siatki". Nawet jego zejście z boiska w 63. minucie przyniosło korzyść Szwedom. Zastępujący "Ibrę" Christian Wilhelmsson strzelił trzeciego gola. Zobacz, co wyprawiał Zlatan w meczu z Islandią na naszym filmie. Fani talentu Szweda przekonują, że to coś więcej, niż piłkarska magia - to "Ibrakadabra".