INTERIA.PL zaprasza na relację tekstową z tego meczu. Początek 8 czerwca o 18. Relacja będzie dostępna także za pomocą telefonów komórkowych z dostępem do Internetu. W eliminacjach Grecy "murowali", że hej! Stracili tylko 5 bramek. Wygrali naprawdę trudną grupę - między innymi przed Chorwacją i Izraelem. Ze strzelaniem goli też mają problem - w 10 spotkaniach o punkty eliminacji EURO 2012 zdobyli tylko 14. Rozstrzygające mogą być pojedynki między prawoskrzydłowym Dimitriosem Salpingidisem (PAOK) a naszym lewym obrońcą Sebastianem Boenischem. W środku dojdzie do wielkiego boju dwóch mistrzów Europy, Georgiosa Karagounisa i Konstantinosa Katsouranisa z Rafałem Murawskim i Eugenem Polanskim. To może być rozstrzygające, choć liczę również - a może przede wszystkim - na dynamiczne akcje naszych skrzydłowych - Kuby Błaszczykowskiego i Macieja Rybusa. Zespół Era Niemca Otto Rehhagela była niezwykła. Grecy przez dziewięć lat zaliczyli trzy wielkie turnieje - finały EURO 2004 i 2008, a także Mundial 2010. Portugalczyk Fernando Santos - który objął stanowisko selekcjonera w sierpniu 2010 roku - postanowił znacząco przebudować zespół. Od tego czasu zadebiutowało aż 17 zawodników. Jest sporo zdolnej młodzieży, ale prowadzonej przez doświadczonych mistrzów Europy z 2004 roku - 35-letniego Karagounisa i 32-letniego Katsouranisa (obaj Panathiniakos). Co ciekawe Karagounis w klubie był tylko rezerwowym, ale cieszy się wielkim zaufaniem selekcjonera. Taktyka Zespół gra w ustawieniu 1-4-3-3, ale poza 32-letnim Theofanisem Gekasem z Samsunsporu (byłem królem strzelców Bundesligi), który operuje na szpicy, wszyscy zawodnicy muszą pracować w defensywie. Gekas jest naprawdę niebezpieczny - w tym sezonie strzelił kilkanaście bramek w 2. Bundeslidze i w lidze tureckiej. W reprezentacji w 58 meczach zdobył 21 goli. Szczególnie zagęszczony jest środek pola, gdzie operuje dwóch piłkarzy nastawionych przede wszystkim na defensywę - Katsouranis i Iannis Maniatis (Olympiakos). Przed nimi powalczy Karagounis. Skrzydłowi to z prawej strony niezwykle szybki Salpingidis i z lewej potężnie zbudowany Georgios Samaras (Celtic). Atuty Defensywa jest niesamowicie skuteczna. W 21 meczach za kadencji Fernando Santosa przegrali tylko raz - w towarzyskim meczu z Rumunią 1-3. Przy czym w tych 21 spotkaniach Grecy stracili zaledwie 14 bramek. W 10 spotkaniach eliminacji tylko 5 razy wyciągali piłkę z siatki własnej bramki! Aby uświadomić, jak skutecznie zwalczają ataki rywali warto odnotować, że w 10 meczach o punkty eliminacji EURO 2012 dopuścili tylko do 19 strzałów w światło bramki. Świetny jest środek obrony - Avraam Papadopoulos z Olympiakosu Pireus i Sokratis Papastathopoulos z Werderu. Środkowego obrońcę lub defensywnego pomocnika może grać niesamowicie utalentowany, 20-letni Kyiriakos Papadopulos z Schalke. Odkryciem minionego sezonu jest Jose Holebas, który przyszedł na świat w Niemczech - w Aschaffenburgu, ale w 2011 roku przeszedł z TSV 1860 Monachium do Olympiakosu. Holebas jest synem Greka i Niemki, mającej korzenie w USA. Niedawno postarał się o obywatelstwo Grecji - wcześniej miał tylko niemieckie. Bolączki W ataku grają trochę wolno, brakuje przebojowości. Zaawansowani wiekowo Karagounis i Katsouranis dobrze panują nad piłką, ale nie potrafią przyspieszyć. Grecja - to paradoks wobec małej liczby straconych bramek - nie ma pewnego bramkarza. Santos waha się, czy postawić na 38-letniego Konstantinosa Chalkiasa (PAOK, był na trzech wielkich turniejach, ale jako rezerwowy), czy na Michalisa Sifakisa (Aris, miał problemy ze zdrowiem), czy może na Alexandrosa Tzorvasa (Palermo, wiosną nie grał). Nie wiadomo, czy wyleczy się świetny prawy obrońca, Vassilis Torosidis (Olympiakos), który lubi włączać się do akcji ofensywnych. Typ: 1:0 dla Polski po bramce Macieja Rybusa. Zgadzasz się z Romanem Kołtoniem, że Polska wygra z Grecją? Zagłosuj już teraz!