- Nie wyciągałbym daleko idących wniosków na temat gry Czechów. To mocny rywal, ale każdy mecz jest przecież inny. Ja wierzę, że my się dobrze przygotujemy i powalczymy. Wynik zależy także od tego jak my zagramy. - przekonuje piłkarz. - Bardzo byłby Pan rozczarowany, gdyby nie był Pan teraz "jedynką"? - Ciężkie pytanie. Myślę jednak, że tak, bo moją ambicją jest gra w kadrze, chcę być najlepszy, chcę grać. Jednak uszanowałbym też decyzje trenera, bo to on dokonuje ostatecznych wyborów i od niego wszystko zależy. - Chciałby Pan wiedzieć,jak najszybciej, kto zagra z numerem jeden? - Jest mi to obojętne. Uszanuję każdą decyzję trenera, bo jestem profesjonalistą. - Jakie ma Pan nastawienie przed kolejnymi meczami eliminacyjnymi? - Wszystko jest ok. Jestem jak zawsze optymistą. Nic nie mamy do stracenia. Wierzę, że będzie dobrze. Poza tym Chorzów jest dla nas bardzo szczęśliwy, mam wielką nadzieję, że teraz będzie podobnie.