Przed godziną 10. kadrowicze udali się na lotnisko Okęcie, skąd samolotem czarterowym polecą na ostatnie spotkanie grupy A. Tylko zwycięstwo nad Czechami da "Biało-czerwonym" awans do ćwierćfinału polsko-ukraińskiego turnieju. Mimo że śniadanie zaplanowane było na godz. 9.00, pierwsi zawodnicy pojawili się już kilkanaście minut wcześniej. W lobby hotelu był m.in. bramkarz kilku klubów ekstraklasy Andrzej Krzyształowicz, który miał umówione spotkanie z Przemysławem Tytoniem. "Czuję, że trenerzy postawią na niego" - mówił Krzyształowicz. 25-letni Tytoń, który obronił karnego z Grecją (1-1) i dobrze spisał się w konfrontacji z Rosją (1-1), spokojnie opowiadał o prawdopodobnym występie przeciwko Czechom. "Szykuję się jak do każdego ważnego meczu, a czy będę bronił, jeszcze tego nie wiem" - powiedział. Wyboru bramkarza na sobotnie spotkanie miał dokonać odpowiedzialny za ich szkolenie Jacek Kazimierski, oczywiście w porozumieniu z selekcjonerem Franciszkiem Smudą. "To nie była jakaś najtrudniejsza decyzja w życiu, po prostu trzeba było dokonać wyboru między świetnymi bramkarzami. Jeszcze tak oficjalnie nie przekazaliśmy im: ty jutro bronisz, a ty nie, ale oni też to czują" - mówił Kazimierski. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie bramkarz PSV Eindhoven stanie między słupkami na stadionie we Wrocławiu. Na ławce pozostaną zaś Wojciech Szczęsny i Grzegorz Sandomierski. Do zdrowia wraca defensywny pomocnik Dariusz Dudka. "Czuję się już znacznie lepiej, dziś wieczorem wyjdę na trening" - mówił 28-letni zawodnik. "Jest już w miarę dobrze, ale muszę go jeszcze zobaczyć" - dodał lekarz reprezentacji Mariusz Urban, nawiązując do urazu Dudki, który boryka się z zapaleniem spojenia łonowego i przyczepu mięśnia przywodziciela. Około południa Polacy będą we Wrocławiu, zamieszkają w hotelu HP Park Plaza. Oficjalny trening mają zaplanowany na godz. 20.00. Wcześniej odbędzie się konferencja prasowa. Jeśli "Biało-czerwoni" awansują do 1/4 finału, mogą zmierzyć się w nim np. z Niemcami lub Danią. Na spotkanie tych drużyn do Lwowa wybiera się Piotr Maranda, który do tej pory rozpracowywał Rosjan. "Bardzo dużo dała nam m.in. obserwacja Rosji w rywalizacji z Litwą w Szwajcarii" - ocenił. "Razem niemożliwe staje się możliwe" - takim hasłem pożegnało piłkarzy kilkudziesięciu pracowników Hyatta, poubieranych w szaliki i koszulki w biało-czerwone kolory. Największe brawa dostał trener Smuda. Przed wejściem do autokaru na zawodników czekała grupa fanów, nielicznym udało się zdobyć autograf Roberta Lewandowskiego. Zapraszamy na relację na żywo z meczu grupy A Czechy - Polska! Kto wygra? Polska czy Czechy? Zostań selekcjonerem i wybierz swoją drużynę! Załóż futbolowe konto e-mail i bądź na bieżąco z każdym piłkarskim newsem! Który polski bramkarz powinien bronić w meczu z Czechami? Dyskutuj na forum Kochasz piłkę nożną? Wygraj gadżety Euro 2012