"Ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta. Myśleliśmy o tym, aby pozostać na Ukrainie i tam przygotować się do półfinału, ale w Gniewinie znaleźliśmy idealne warunki do treningów i spokój. Postanowiliśmy więc zostać, nawet jeśli to oznacza dla nas godziny podróży" - dodał Minano. W sobotę Hiszpanie grali w Doniecku z Francuzami (2-0) w meczu ćwierćfinałowym, a półfinał rozegrają w środę na tym samym stadionie przeciwko Portugalii. Mimo to powrócili do Gniewina, a we wtorek polecą z powrotem do Doniecka. Z kolei Portugalczycy we wtorek zakończą pobyt w Opalenicy i przed południem z Poznania odlecą na mecz półfinałowy. Gdyby drużynie trenera Bento udało się awansować do finału, będzie się do niego przygotowywać na Ukrainie. Niemcy, którzy w czwartek zagrają na Stadionie Narodowym w Warszawie w półfinale przeciwko Anglii lub Włochom, w zależności od rezultatu tego spotkania udadzą się bezpośrednio do Kijowa na finał, albo wrócą do Frankfurtu nad Menem. "Bez względu na wynik czwartkowego spotkania, aktualni wicemistrzowie Europy nie wrócą już do Gdańska i do swojego centrum pobytowego Hotelu Dwór Oliwski. Dlatego też w środę na lotnisku w Rębiechowie odbędzie się oficjalne pożegnanie reprezentacji Niemiec. W tej ceremonii wezmą udział władze Gdańska na czele z prezydentem Pawłem Adamowiczem, który oczywiście życzyć będą tej reprezentacji powodzenia w dalszej fazie turnieju" - powiedział Krzysztof Guzowski z Biura prezydenta Gdańska ds. Sportu i Euro 2012.