Włosi będą mieli zdecydowanie trudniejsze zadanie niż aktualni mistrzowie świata. We Florencji Słoweńcy bowiem rzucą do ataku wszystkie siły, bowiem mają jeszcze realne szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie C. W lepszej sytuacji wydają się być Hiszpanie, którzy nie powinni mieć problemów z zespołem Liechtensteinu, zamykającym tabelę grupy I. Interesująco zapowiada się spotkanie na Wembley, gdzie Anglicy podejmą Walię. Gospodarze nie wygrali na tym stadionie czterech ostatnich meczów (zremisowali z Czarnogórą, Ghaną i Szwajcarią, a z Francuzami przegrali). "Ogólnie rzecz biorąc odnosimy dobre wyniki u siebie. W sumie wygraliśmy 11 meczów. Wśród nas nie ma strachu. Mamy przecież graczy o wysokich umiejętnościach" - powiedział trener reprezentacji Anglii Fabio Capello. W tej chwili zespół Capello prowadzi w grupie G. W sześciu meczach zdobył 14 pkt i o trzy wyprzedza Czarnogórę. Ciekawie zapowiada się również rywalizacja Rumunów, którzy w Bukareszcie podejmą Francuzów. Ci ostatnio spisują się poniżej oczekiwań i pierwsze miejsce w grupie D zawdzięczają słabszej dyspozycji rywali. Jeśli "Trójkolorowi" nie zdobędą trzech punktów, ich przewaga nad rywalami znacznie stopnieje. Wiele może się jeszcze wydarzyć w grupie H, w której Dania podejmuje w Kopenhadze Norwegię. Do awansu znacznie może przybliżyć się Holandia, jeśli we wtorek pokona na wyjeździe Finlandię w grupie E. We wtorek towarzysko zagrają też gospodarze Euro. Polacy spotkają się w Gdańsku z Niemcami, a Ukraińcy w Pradze z Czechami.