"Myślę, że taki charyzmatyczny trener potrafi wykrzesać z piłkarzy pełne zaangażowanie nawet w meczach towarzyskich" - powiedział były zawodnik m.in. Górnika Zabrze i klubów austriackich. W czwartek zarząd PZPN zdecydował, że nowym selekcjonerem reprezentacji będzie 62-letni Franciszek Smuda. Jego kandydaturę poparło 15 z 16 głosujących członków zarządu. Wstrzymał się jedynie jego poprzednik na stanowisku trenera drużyny narodowej - Stefan Majewski. "Trudno mówić o niespodziance, bo o kandydaturze Smudy było ostatnio głośno. Czy to dobry wybór? Odpowiedź oczywiście dadzą wyniki, jednak ja jestem nastawiony optymistycznie. To fakt, że do Euro-2012 reprezentacja nie rozegra meczów o punkty, ale znając Smudę i wiedząc jak do ostatniej minuty walczą prowadzone przez niego drużyny klubowe, wierzę, że potrafi odpowiednio zmotywować piłkarzy" - dodał. "Brak spotkań eliminacyjnych to dla selekcjonera plusy i minusy. Na pewno dzięki temu trener będzie miał więcej spokoju przy budowie kadry na mistrzostwa Europy" - stwierdził. Zdaniem Brzęczka, władze PZPN po rozstaniu się z Leo Beenhakkerem skłaniały się raczej do zatrudnienia polskiego trenera, a na wyborze akurat Smudy w jakimś stopniu mogła zaważyć negatywna opinia kibiców o ostatnich działaniach związku. PODYSKUTUJ O WYBORZE SMUDY NA TRENERA KADRY! ZOBACZ TAKŻE: Smuda selekcjonerem reprezentacji Polski Wzloty i upadki Franciszka Smudy Smuda 44. selekcjonerem reprezentacji Polski Nasi internauci też chcieli Smudę - zobacz wyniki naszej ankiety "Bobo" Kaczmarek: Smuda ma trenerskie jaja Smuda poza boiskiem - zobacz galerię! W Lubinie chcą zatrzymać Smudę do końca sezonu Smuda jest sportowym Copperfieldem