W bardzo emocjonalnym wystąpieniu Woskresienski przypomniał, że w przeszłości dochodziło na stadionach piłkarskich do tragicznych wydarzeń. "Byłem z trenerem Łobanowskim na Heysel - powiedział - i nikomu nie życzę, aby coś podobnego zobaczył". Zdaniem wiceprezesa ukraińskiej federacji do tragedii - w Belgii, Anglii czy w Moskwie dochodziło na skutek zaniedbań gospodarzy i zlekceważenia przepisów bezpieczeństwa. Podkreślił także, że za bezpieczne przeprowadzenie finałów odpowiadają jednakowo obaj współgospodarze, bowiem nikt nie będzie zastanawiał się czy zawinił Wrocław czy Kijów. Odium spadnie po prostu na organizatorów ME. W najbliższym czasie musimy doprowadzić do podpisania dwustronnego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa - apelował Woskresienski informując jednocześnie o działaniach podejmowanych przez federację piłkarską i służby państwowe. Za godne uwagi osiągnięcie uznał fakt, że wszystkie stadiony w jego kraju mają zunifikowane certyfikaty (paszporty), na podstawie których dzielone są na sześć kategorii. Odnawiane są one co rok, a w procesie certyfikacji uczestniczą, obok władz piłkarskich, przestawiciele szeregu ministerstw - spraw wewnętrznych, zdrowia, sytuacji nadzwyczajnych. Ukraiński działacz zdecydowanie opowiedział się za ograniczeniem roli policji na stadionie, podkreślając, że obecność "pagonów", zamiast łagodzić, wzbudza negatywne emocje wśród publiczności. Zadeklarował także, że ukraińscy organizatorzy Euro "kategorycznie" sprzeciwiają się sprzedaży alkoholu, w tym piwa, na terenie obiektów sportowych. O roli międzynarodowej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa mówili także przedstawiciele polskiego MSWiA oraz KG Policji. Jako przykład takiej współpracy przywołano wydarzenie w Wilnie, których przebieg i ocenę przedstawili także zaproszeni na kielecką konferencję wileńscy policjanci. Zdaniem zastępcy dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego MSWiA Pawła Sucharka nawiązanie ścisłej współpracy ze stroną ukraińską jest bardzo istotne między innymi z uwagi na odmienne struktury służb bezpieczeństwa krajów współorganizatorów, różnice w rozwiązaniach legislacyjnych a nawet odmienną strategię działania. Czeka nas ogromne zadanie -mówił, wymieniając potencjalne zagrożenia: naruszenia granicy, pospolitą przestępczość, akty chuligańskie, terroryzm a nawet tzw cyberprzestępczość. Sucharek podkreślił pilną potrzebę opracowania kompleksowego aktu prawnego dotyczącego bezpieczeństwa imprez masowych, obejmującego również kwestię licencjonowania stadionów przez odpowiedzialne za to służby i organy państwowe. Z kolei naczelnik Wydziału Operacyjnego Głównego Sztabu Policji Mirosław Sobolewski uważa, że wskazane byłoby uregulowanie kwestii bezpieczeństwa imprez poprzez kilka aktów prawnych. Jeden z nich mógłby regulować specyficzne kwestie imprez piłkarskich, inny - sprawy projektowania i licencjonowania stadionów. Sobolewski przypomniał, że polska policja od dawna ścisłe współpracuje ze służbami krajów europejskich, nie tylko przy okazji wielkich imprez jak mistrzostwa świata w Niemczech, ale i pojedynczych spotkań międzynarodowych. Jako przykład podał mecz eliminacji ME w Brukseli, gdzie belgijska policja, na podstawie przekazanych przez polskich kolegów informacji, zatrzymała około 50 chuliganów, zapobiegając burdom w centrum miasta. Poinformował także, że podpisane zostały już umowy z krajami organizującymi ME 2008 - Austrią i Szwajcarią. Podczas przyszłorocznych mistrzostw do krajów tych wyjedzie stu polskich policjantów, którzy na miejscu współpracować będą z miejscową policją. Konferencji "Bezpieczny stadion", zorganizowanej przez Polski Związek Piłki Nożnej na terenie Targów Kielce towarzyszyła wystawa "Sport Obiekt", na której zaprezentowano nowoczesne rozwiązania zarówno w dziedzinie projektowania obiektów jak i systemy czynnego bezpieczeństwa, w tym najnowocześniejsze systemy monitoringu i rejestracji uczestników wydarzeń sportowych.