W środę biało-czerwoni przegrali w Mariborze ze Słowenią 0:3 w eliminacjach mistrzostw świata, tracąc praktycznie szanse awansu do finałów w RPA. Tuż po spotkaniu prezes PZPN Grzegorz Lato ogłosił za pośrednictwem mediów zakończenie współpracy z Beenhakkerem. Selekcjoner nie krył pretensji z powodu takiej formy rozstania. "Najpierw powinienem dowiedzieć się o tym od prezesa, a nie od dziennikarzy" - podkreślił Holender. "Prezes Lato zaprosił Leo Beenhakkera na spotkanie we wtorek, żeby ustalić szczegóły zakończenia współpracy. Z kolei w przyszły czwartek na temat selekcjonera obradować będzie zarząd związku (to on może rozwiązać umowę z Beenhakkerem - przyp. red)" - poinformował rzecznik PZPN tuż przed wylotem z Mariboru. Istnieje możliwość, że Beenhakker w ogóle nie spotka się z szefem piłkarskiej centrali. Zamiast Holendra w siedzibie PZPN może zjawić się jego prawnik. CZYTAJ TAKŻE: Lato zwolnił Beenhakkera! Smuda następcą? Kto po Leo? Smuda, Kasperczak, Majewski... Piłka nożna - zakała polskiego sportu