Piłkarz Austrii Wiedeń przyznaje na łamach "Przeglądu Sportowego", że mimo zakończenia kariery reprezentacyjnej mógłby znów, na krótko przywdziać koszulkę z białym orłem. "Gdyby mnie ktoś poprosił, to bym się zgodził zagrać w jednym, czy dwóch spotkaniach. Jestem patriotą. Ale na pewno nie wróciłbym do kadry na dłużej. W polskiej reprezentacji powinni grać młodsi ode mnie zawodnicy" - zaznacza Bąk. Jacy to zawodnicy? Między innymi... Michał Żewłakow i Mariusz Jop. Co prawda są oni niewiele młodsi od Bąka, ale zdaniem piłkarza naszej reprezentacji nie stać obecnie, aby z nich zrezygnować. A odpowiadając na pytanie kto mógłby go zastąpić za dwa-trzy lata odpowiada bez wahania: "Piotr Polczak z Cracovii. To kawał stopera. Ma szansę na poważną karierę. Kto wie, może stworzy fajny duet z Darkiem Dudką?" - zastanawia się Jacek Bąk.