To spadło na niego jak grom z jasnego nieba. Zdrowy 29-letni facet, od lat zawodowo uprawiający futbol, nagle zniedołężniał. Podczas powrotu samolotem z ligowego meczu zaczął miec problemy z widzeniem, mówieniem, poruszaniem się. Nikt nie wiedział, co dzieje się z Antonio Cassano. Dopiero szczegółowe badania potwierdziły przypuszczenia lekarzy: przejściowe niedokrwienie mózgu, które mogło zakończyć się nawet udarem mózgu. Dalsza kariera piłkarza, który nie skończył nawet 30. roku życia stanęła pod znakiem zapytania. Konieczna była operacja. Już kilka dni później w mediolańskiej klinice kardiologii doktor Mario Carminati zoperował serce Antonio. Na sali obecny był również klubowy lekarz AC Milan, Rodolfo Tavana, a także inni lekarze, którzy wcześniej nazdorowali zdrowie piłkarza. "Antonio czuje się dobrze. Podczas zabiegu był pogodny i spokojny. Z odwagą stawił czoła rzeczywistości, jaka stała się jego udziałem" - przyznał profesor Nereo Brisolin, a wiceprezes Milanu, Adriano Galliani ocenił, że zawodnik do gry wróci najwcześniej za pół roku. Piłkarski świat odetchnął na wieść po udanym zabiegu Antonio. Zawodnik otrzymał niezliczoną ilość życzeń powrotu do zdrowia. Na piękny gest zdobyli się gracze Realu Madryt - byłego klubu Włocha. "Królewscy" wyszli na mecz z Osasuną w koszulkach z numerem 19. - tym samym, z którym przy Santiago Bernabeu występował Cassano. Osobiste życzenia wysłał do Mediolanu także Diego Maradona. "Od kiedy poznałem cię w Rzymie, wiem że jesteś silną i pozytywną osobą. Bliskość ludzi, którzy cię kochają pomoże ci przez to przejść. Mam nadzieję, że futbol niedługo ujrzy twój powrót, bo fantazji takich zawodników jak ty nigdy za wiele" - napisał "Boski Diego". "Cassano? Będzie mi go brakowało zarówno na boisku, jak poza nim. Czekamy na niego. Najważniejsze, żeby wyzdrowiał" - przyznał klubowy kolega 29-latka, a jego partner z reprezentacji Włoch, Gianluigi Buffon zdradził: "Rozmawiałem z nim. Nawet żartowaliśmy z jego operacji. Entuzjazm u Cassano jest w jego naturze. On nigdy nie przeszedł niezauważony, zawsze chciał zostawić znak. Bardzo nam go brakuje, bo dodawał nam odrobinę radości". Specjalne oświadczenie wydał w końcu sam Antonio Cassano. Podziękował w nim za słowa otuchy, spływające do niego z całego świata. "Drodzy przyjaciele, chciałbym wyrazić swoją wdzięczność, w imieniu własnym jak i mojej rodziny za wspaniałe życzenia, które napływały w ciągu kilku ostatnich dni. Niezależnie od smutku czy trudności, poczułem wkrótce wsparcie od ludzi z całego świata. Chciałbym wysłać przyjacielski uścisk wszystkim, którzy wykazali swoje poparcie i sprawili, że poczułem się ważny dla odwiedzających mnie w Policlinico w Mediolanie lub poprzez liczne wysłane do mnie wiadomości. Teraz będę spędzał dużo czasu w domu przyklejony do telewizora, podczas meczu Milanu lub reprezentacji Włoch. Obiecuję, że wrócę na boisko jak najszybciej". Wcale nie jest jednak pewne, że Cassano szybko wróci do gry w piłkę. To spora strata dla Milanu, który już teraz zastanawia się, kogo ściągnąć w zastępstwie 29-latka. Sporo mówi się o tym, że na San Siro może trafić nie mniej kontrowersyjny niż sam Antonio - Rumun, Adrian Mutu. Kłopoty zdrowotne Cassano to strata również dla reprezentacji Włoch. Selekcjoner "Squadra Azzurra", Cesare Prandelli w meczach z Polską i Urugwajem skorzysta więc z innych napastników. Czy będzie musiał z nich korzystać również podczas Euro 2012? To się dopiero okaże. Gianluigi Buffon wierzy jednak, że do czasu turnieju w Polsce i na Ukrainie Antonio będzie już w pełni sił. "On będzie naszą tajną bronią na Euro 2012" - nie traci optymizmu golkiper Juventusu. RAF