- Mecz z Anglią jest bardzo ważny nie tylko dla nas piłkarzy, ale także dla całego kraju. To najważniejsze spotkanie w historii Ukrainy, nasza ostatnia szansa na awans do ćwierćfinału. Zrobimy wszystko, aby się tam dostać - zapowiedział napastnik gospodarzy Andrij Woronin.Jeśli podopiecznym Olega Błochina, którzy w pierwszym meczu pokonali Szwedów 2-1, a w drugim ulegli Francji 0-2 nie uda się pokonać Anglików, będzie to oznaczać, że już po fazie grupowej z ME pożegnają się obaj organizatorzy. W sobotę, po porażce 0-1 z Czechami odpadła Polska.Sposobem na uniknięcie takiej sytuacji jest zdaniem wicepremiera Ukrainy Borysa Kołesnikowa wsparcie całego narodu i wywieranie presji na rywalach.- Nie ma innej recepty. Okna w każdym domu powinny być udekorowane flagą - zaapelował.Anglikom do awansu wystarczy remis. Nawet niepowodzenie mogłoby im go zagwarantować, musieliby wtedy jednak liczyć na wysoką porażkę Francji z żegnającymi się już z Euro 2012 Szwedami. Nastoje w zespole Roya Hodgsona, który odniósł w turnieju zwycięstwo nad Szwecją 3-2 i zremisował pojedynek z Francją 1-1, są dobre, a piłkarze pewni swoich możliwości.- Graliśmy na wielu stadionach na całym świecie i musieliśmy sobie dawać radę przy podobnej atmosferze. Myślę, że jesteśmy wystarczająco mocni i doświadczeni, aby poradzić sobie i w tej sytuacj" - powiedział napastnik Anglików Wayne Rooney, który we wtorek po raz pierwszy zagra w tym turnieju. Zawodnik Manchesteru United nie wystąpił w dwóch pierwszych meczach z powodu kary za czerwoną kartkę jaką otrzymał w eliminacjach w starciu z Czarnogórą. - Odkąd dołączyłem do zespołu, brałem udział w każdym treningu. Czuję się dobrze i jestem gotowy do gry. W międzynarodowych turniejach nie zawsze szło mi dobrze, mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej. Czuję, że jestem teraz lepszym zawodnikiem i stać mnie na więcej" - powiedział Anglik, który strzelił tylko cztery gole w ważnych turniejach, wszystkie w swojej debiutanckiej imprezie - ME w Portugalii w 2004 r. W reprezentacji Ukrainy największym znakiem zapytania przed wtorkowym meczem jest udział w nim Andrija Szewczenki. Lekarz zespołu ocenił, że szanse na grę 35-letniego zawodnika, który zmaga się z problemem z kolanem wynoszą 50 na 50. Gdyby nie mógł wystąpić, jego miejsce w składzie zajmie prawdopodobnie Marko Devic.W angielskiej drużynie na kłopoty z udem narzekał ostatnio bohater spotkania ze Szwecją, w którym strzelił gola i zaliczył asystę - Theo Walcott. Z podobnym problemem skrzydłowy Arsenalu Londyn zmagał się w kwietniu. Przypuszczalne składy (wtorek, Donieck, godz. 20.45): Anglia: Joe Hart - Glen Johnson, John Terry, Joleon Lescott, Ashley Cole - James Milner, Steven Gerrard, Scott Parker, Ashley Young - Wayne Rooney, Danny Welbeck. Ukraina: Andrij Piatow - Ołeh Husiew, Ołeksandr Kuczer, Wiaczesław Szewczuk, Jewhen Selin - Andrij Jarmolenko, Anatolij Tymoszczuk, Jewhen Konoplianka, Serhij Nazarenko - Andrij Szewczenko, Andrij Woronin. Sędzia: Viktor Kassai (Węgry). Bilans: cztery mecze - 3 zwycięstwa Anglii, jedno Ukrainy.Miejsce w rankingu FIFA: Anglia (6.), Ukraina (52.). Zapraszamy na relację na żywo z meczu Anglia - Ukraina