- Wtorkowy mecz ma pewne podteksty. Dzisiaj o godz. 12 odbyło się spotkanie wszystkich ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Jest oficjalne potwierdzenie ze strony miasta Warszawy, że Rosjanie dostali zgodę na przemarsz z okazji swego święta - powiedział Adam Olkowicz, dyrektor Euro 2012 w Polsce. Sytuacja między polskimi a rosyjskimi kibicami jest zaogniona po wizycie fanów Legii w Moskwie z okazji spotkania ze Spartakiem, gdzie poza stadionem doszło do bijatyk. Oliwy do ognia dolali chuligani rosyjscy, którzy przed meczem z Czechami we Wrocławiu zaatakowali polskich stewardów, a jednego z nich dotkliwie pobili. Sprawców policji do dzisiaj nie udało się zidentyfikować. Siły porządkowe w stolicy już od wtorku rana będą postawione w stan pełnej gotowości. Olkowicz przekonywał zagranicznych dziennikarzy, że na polskich stadionach nie ma miejsca na rasizm. - Chuliganów i owszem, mamy, ale na pewno nie rasistów. Wybryki, do jakich dochodziło z udziałem naszych kibiców na Litwie, czy w finale Pucharu Polski to było chuligaństwo a nie rasizm - podkreśla Adam Olkowicz. Zadowolenie z dotychczasowego przebiegu turnieju wyraził także Grzegorz Lato. - Za nami sześć meczów, z czego cztery odbyły się u nas. Chrzest bojowy mają już za sobą stadiony w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i w Warszawie. Są pierwsze oceny, jeśli chodzi o ocenę infrastruktury sportowej. Cieszę się, że po sześciu latach turniej odbywa się bez większych zakłóceń. Myślę, że te mistrzostwa przyspieszą rozwój gospodarki naszego kraju - zakończył prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Konrad Kaźmierczak, korespondencja ze Stadionu Narodowego "Biało-czerwoni" pokonają Rosję? Jak obstawiacie?