Dla <a class="db-object" title="Śląsk Wrocław" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-slask-wroclaw,spti,97" data-id="97" data-type="t">Śląska</a> tegoroczny sezon rozpoczął się w wymarzony sposób i w sobotnie popołudnie kibice wybierający się na stadion oglądali w akcji drużynę <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-dwa-rzuty-karne-w-meczu-na-szczycie-sensacyjny-lider,nId,7002806">będącą liderem tabeli PKO Ekstraklasy</a>. Piast do tej pory wygrał tylko raz, za to aż sześciokrotnie kończył mecze remisem, więc choć przyjeżdżając do Wrocławia miał znacznie skromniejszy dorobek od gospodarzy, spotkanie i tak zapowiadało się ciekawie. Pierwsza połowa długo była jednak dla fanów czasem raczej rozczarowującym. Obie drużyny grały w sposób asekurancki i groźniejszych okazji po prostu brakowało. W końcówce tej części spotkania w końcu do głosu doszedł Piast - w polu karnym strzelał <a class="db-object" title="Michał Chrapek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-chrapek,sppi,20113" data-id="20113" data-type="p">Michał Chrapek</a>, jednak uderzył w jednego z obrońców Śląska i o zagrożeniu dla wrocławskiej bramki nie było mowy. Niewykorzystana okazja zemściła się w 41. minucie. Śląsk ruszył ze swoją akcją, Matías <a class="db-object" title="Matias Nahuel Leiva Esquivel" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-matias-nahuel-leiva-esquivel,sppi,17646" data-id="17646" data-type="p">Nahuel Leiva</a> podał do <a class="db-object" title="Erik Exposito" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-erik-exposito,sppi,20522" data-id="20522" data-type="p">Erika Exposito</a>, ten natychmiast odegrał z powrotem do swojego goli, a Nahuel ładnym technicznym strzałem nie dał szans <a class="db-object" title="Frantisek Plach" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-frantisek-plach,sppi,20008" data-id="20008" data-type="p">Frantiskowi Plachowi</a>. Dla Piasta nie był to jednak koniec nieszczęść w końcówce pierwszej połowy. <a class="db-object" title="Arkadiusz Pyrka" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-arkadiusz-pyrka,sppi,20761" data-id="20761" data-type="p">Arkadiusz Pyrka</a> dostał żółtą kartkę, a w doliczonym czasie gry odepchnął <a class="db-object" title="Jehor Macenko" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jehor-macenko,sppi,984537" data-id="984537" data-type="p">Jehora Macenkę</a> i obejrzał kolejny żółty "kartonik". Schodząc do szatni gliwiczanie wiedzieli już, że po przerwie czeka ich trudne zadanie odrabiania strat przy grze w osłabieniu. Exposito nie wykorzystał rzutu karnego W drugiej połowie Śląsk grał z przewagą jednego zawodnika, ale wcale nie miał wyraźnej przewagi. Piast szukał swoich szans na wyrównanie - jedną z lepszych miał w 66. minucie, gdy goście wykonywali rzut wolny. <a class="db-object" title="Miłosz Szczepański" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-milosz-szczepanski,sppi,5647" data-id="5647" data-type="p">Miłosz Szczepański</a> ładnie dośrodkował w pole karne, gdzie widział dwóch kolegów, jednak główkujący <a class="db-object" title="Ariel Mosór" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ariel-mosor,sppi,20774" data-id="20774" data-type="p">Ariel Mosór</a> skierował piłkę obok bramki. Trzy minuty później wspomniany Szczepański zdecydował się na strzał, ale piłka i tym razem minęła słupek. Śląsk tymczasem czekał i skupiał się na defensywie, a oglądając mecz chwilami w ogóle nie miało się wrażenia, że to rywale wrocławian grają w osłabieniu. Gospodarze przypomnieli, że są liderami tabeli, w 81. minucie, gdy mocny strzał oddał Erik Expisoto. Uderzenie nie było łatwe do obrony, ale kapitalną interwencją popisał się Plach. Właśnie Exposito miał w końcówce szereg kolejnych szans, w tym tę najlepszą w postaci rzutu karnego. Piłkarz Śląska nie wykorzystał jednak "jedenastki" uderzając w poprzeczkę. Ostatnie minuty nabrały więc rumieńców, bo w szóstej doliczonej minucie swój rzut wolny miał jeszcze Piast. W pole karne gospodarzy udał się nawet Plach, jednak gliwiczanie nie zdołali już zagrozić rywalom. Śląsk odniósł więc szóste zwycięstwo z rzędu i pozostaje na prowadzeniu w tabeli PKO Ekstraklasy.