Ekstraklasa - sprawdź terminarz! - Świat zmienia się pod względem technologii, a na boisku mamy wciąż trzech ludzi, są lepiej przygotowani fizycznie, psychicznie itd., ale wciąż mają tylko dwoje oczu. Z technologią muszą przegrać. Nie chcemy żeby sędzia był jedyną osobą na świecie, która na boisku czuje się przegrana. Pół minuty po akcji cały świat wie, o tym, że np. był spalony, a sędzia nie. To trzeba zmienić - tłumaczył Zbigniew Boniek podczas piątkowego szkolenia VAR dla dziennikarzy. - Nie jestem zwolennikiem VAR, bo to nie spowoduje, że będziemy lepsi, to obciążenie finansowe dla PZPN. Ale społecznie będzie to ważne, bo nie trzeba będzie rozmawiać dzień po meczu, czy był spalony, gol został uznany prawidłowo itd - dodał. PZPN wyda na wprowadzenie nowej technologii cztery miliony złotych. - To sporo, bo te pieniądze moglibyśmy przeznaczyć np. na szkolenie młodzieży lub kursy dla trenerów. Całość sfinansowaliśmy sami. Nawet nie chcieliśmy prosić o pomoc Ekstraklasy, bo ta przecież ma problemy nawet ze znalezieniem sponsora tytularnego - uzupełnił Boniek. Z Warszawy Krzysztof Oliwa