Zamieszanie w Legii, Hajto uderzył w Iordanescu. Tak zareagował na doniesienia o dymisji
Przyszłość Edwarda Iordanescu pozostaje niewiadomą. W poniedziałek rzecznik prasowy Legii Warszawa musiał dementować doniesienia o podaniu się do dymisji przez rumuńskiego szkoleniowca. Tamtejsze media i tak twierdzą, że trener powoli szykuje się do odejścia. Taką postawę ostro skomentował Tomasz Hajto. Powiedział, co o tym myśli w Polsat Futbol Cast z Romanem Kołtoniem i Bożydarem Iwanowem.

Legia Warszawa w ostatnim czasie przeżywa sporo problemów. Kadencja Edwarda Iordanescu w roli trenera nie idzie dobrze. Z ostatnich 9 meczów oficjalnych "Wojskowi" wygrali tylko 2 - pokonali Radomiaka Radom i Pogoń Szczecin. Do tego doszły trzy remisy (przeciwko Hibernianowi, Rakowi Częstochowa i Jagiellonii Białystok) oraz aż cztery porażki - ostatnio z Zagłębiem Lubin, a wcześniej z Górnikiem Zabrze, Samsunsporem i Cracovią.
Wokół klubu panuje obecnie chaos. W poniedziałek pojawiły się informacje o rzekomym podaniu się do dymisji przez szkoleniowca, co zostało zdementowane przez rzecznika prasowego, Bartosza Zasławskiego. W kraj poszła też informacja o odwołaniu wtorkowego treningu, ale jak przekazywał Tomasz Włodarczyk z Meczyków, dzień wolny był zaplanowany już wcześniej i nie miał nic wspólnego z całym zamieszaniem. Fani mają prawo czuć się zdezorientowani.
Tomasz Hajto wymaga od Iordanescu odpowiedzialności: "Wódz musi stać do końca"
O ile Iordanescu póki co zostaje na stanowisku, to rumuńscy dziennikarze twierdzą, że ich rodak skłania się ku odejściu i już negocjuje jego warunki z Dariuszem Mioduskim. Tomasz Hajto jest oburzony na taki ewentualny stan rzeczy. Uważa, że trener powinien walczyć o zespół, a nie uciekać po niepowodzeniach. Wydał swoją opinię w rozmowie z Romanem Kołtoniem i Bożydarem Iwanowem w podcaście Polsat Futbol Cast.
To, co się dzieje w Legii w ostatnim czasie jest niepokojące [...] Rzucać ręcznik do ringu po porażce? To dopiero jest 11. kolejka. Nie wiem, ja mam inny charakter, ja bym zakasał rękawy i walczył
- Kiedyś mi jeden trener powiedział: "prawdziwego trenera poznajesz po tym, kiedy nie idzie". Jak nie idzie, to prawdziwy trener dalej stoi przy drużynie i pokazuje: "panowie, my sobie damy radę". A jak masz trenera, który już ci się podaje do dymisji, to jak chcesz z nim pracować, skoro on sam pęka w tym co robi i nie wie, czy idzie w dobrym kierunku? Dla mnie to jest sygnał dla drużyny - podkreślił.
- Ja nie chciałbym mieć takiego szefa, który rzuca ręcznikiem i mówi "poddaję się". Nie uciekamy z pokładu jako trener, gdy nie idzie. Wódz musi stać do końca - zakończył.
Terminarz nie sprzyja Rumunowi. W czwartek konfrontacja z Szachtarem Donieck, a w niedzielę z Lechem Poznań. Ewentualne porażki utrudnią stołecznej ekipie walkę o najlepszą ósemkę fazy ligowej Conference League oraz zmniejszą szanse na odzyskanie mistrzostwa Polski.











![Sabalenka - Rybakina. O której finał WTA Finals? [TRANSMISJA NA ŻYWO, TV]](https://i.iplsc.com/000LVJ9QUX3LTC7X-C401.webp)

