W pierwszym meczu w tym sezonie z Legią Zagłębie pewnie wygrało w Warszawie 3-1. Od tamtego czasu w Lubinie jednak wiele się zmieniło - od wyników, miejsca w tabeli po szkoleniowca. Na Łazienkowskiej "Miedziowych" prowadził Mariusz Lewandowski, a w niedzielę na ławce trenerskiej po raz trzeci w tym sezonie zasiądzie van Dael. "Zdajemy sobie sprawę jak zespół zagrał w Warszawie, ale trzeba o tym zapomnieć i jak najlepiej przygotować się do niedzieli. Zawsze gramy o zwycięstwo. Nie robimy planu na najbliższych pięć meczów. Koncentrujemy się na naszym najbliższym rywalu, a cel na mecz z Legią to oczywiście zwycięstwo" - zapowiedział holenderski szkoleniowiec w rozmowie z klubową telewizją. Lubinianie mają za sobą serię siedmiu spotkań bez zwycięstwa. Ostatni raz Zagłębie zdobyło trzy punkty 14 września w derbowym starciu ze Śląskiem Wrocław. Po świetnym początku sezonu, kiedy wydawało się, że drużyna włączy się do walki o europejskie puchary, teraz zajmuje 11. miejsce i musi gonić pierwszą ósemkę. Van Dael powiedział, że zespół przez ostatnie dwa tygodnie pracował ciężko według pewnego planu, a efektem tego powinien być dobry występ przeciwko mistrzom Polski. "Mieliśmy bardzo intensywne dwa tygodnie, kiedy bardzo ciężko i dużo trenowaliśmy. Sporo też rozmawialiśmy i nie obyło się bez analizy wcześniejszych meczów. Tu nie ma miejsca na nadzieję, potrzebna jest wiara. Kiedy masz dobry plan, pojawia się wiara w możliwość jego zrealizowania. Widziałem podejście zawodników do treningów w ostatnich dwóch tygodniach i myślę, że czeka nas w niedzielę dobry mecz" - dodał. Holender prowadził do tej pory Zagłębie w dwóch meczach i oba przegrał. Najpierw z Koroną Kielce (0-1), a następnie z Wisłą Kraków (2-3). W obu tych pojedynkach lubinianie znacznie lepiej prezentowali się w drugiej połowie, ale wtedy musieli gonić wynik. "Zawsze analizujemy wcześniejsze spotkania i wiemy, że meczu z Legią nie możemy rozpocząć jak dwóch wcześniejszych. W obu spotkaniach nasz zespół lepiej prezentował się w drugiej połowie. Najważniejsze jest to, żeby także początek meczu był dobry w naszym wykonaniu. Pozwoli to zbudować odpowiednią pewność siebie na boisku i zapewni lepszy występ całego zespołu" - przyznał szkoleniowiec Zagłębia. Poza Alanem Czerwińskim, który na boisko wróci dopiero wiosną, pod znakiem zapytania stoi występ Bartłomieja Pawłowskiego. Czy skrzydłowy zagra, decyzja zapadnie dopiero w dniu spotkania z Legią. Początek meczu Zagłębie - Legia w niedzielę o godz. 15.30. marw/ cegl/