Z Legii przechodził do Śląska, w Ekstraklasie znał go każdy. Aż trudno uwierzyć, gdzie go zesłano
Kilka lat temu Filip Rejczyk był postrzegany jako prawdziwy brylant Ekstraklasy. W wieku zaledwie 18 lat jego wartość rynkowa podskoczyła do okrągłego miliona euro. Latem tego roku pomocnik przeniósł się GKS-u Katowice, gdzie - łagodnie mówiąc - nie może liczyć na regularne występy. Ostatnio zanotował spotkanie w rezerwach, które występują w... klasie okręgowej.

Filip Rejczyk to wychowanek Legii Warszawa, którego główną pozycją jest defensywna, środkowa pomoc. Latem 2022 roku trafił do rezerw stołecznego klubu, na początku kolejnego roku był już zawodnikiem seniorskiej drużyny. Wówczas prowadził ją Kosta Runjaić.
Dla pierwszego zespołu "Wojskowych" rozegrał łącznie zaledwie sześć spotkań. W lipcu 2024 roku Legia za darmo oddała go do Śląska Wrocław, co od początku uznawano za niezbyt mądre posunięcie. W nowej drużynie Rejczyk również nie zagrzał miejsca na dłużej.
Ma 19 lat, był brylantem Ekstraklasy. Wylądował w... okręgówce
W śląskim zespole zagrał tyle samo spotkań, co w Legii. W końcu został zesłany do rezerw. Tam zgromadził już kilkanaście występów. 18 lipca br. Filip Rejczyk wylądował w nowym klubie - GKS-ie Katowice.
W ekipie prowadzonej przez Rafała Góraka w tym sezonie na boiskach Ekstraklasy zaliczył... jedną minutę. Trener wpuścił go w domowym meczu piątej kolejki przeciwko Arce Gdynia (4:1). W ostatnim starciu przeciwko Lechowi Poznań (0:1) wychowanka Legii zabrakło nawet na ławce rezerwowych.
U trzeciego pracodawcy scenariusz był ten sam. Po niezbyt udanym początku 19-letni pomocnik znów trafił do zespołu rezerw. Z tym że te - w przypadku GKS-u - występują na poziomie okręgowym.
Tym sposobem Rejczyk w trwającej kampanii ma już na koncie pięć spotkań w piątej lidze. Ostatni raz zagrał przeciwko Pilicy Koniecpol, w dziewiątej serii gier. Drugi zespół katowickiego klubu przegrał 2:3, jednak młody pomocnik strzelił dwa gole.
- Liczę na to, że jeszcze bardziej rozwinie swoje ogromne umiejętności w Śląsku. Wiadomo, że jest to młody chłopak i najważniejsze jest to, aby z przytupem wszedł na poziom ekstraklasy. On już debiutował w barwach Legii Warszawa, te pierwsze szlify ma za sobą, natomiast będę go traktował tak jak każdego innego. Będę chciał go wrzucić na głęboką wodę - mówił przed laty w rozmowie z TVP Sport o Rejczyku Jacek Magiera, ówczesny trener Śląska, który obecnie jest asystentem Jana Urbana w reprezentacji Polski.














