"Wszystkie mecze Esa o tej samej godzinie, gdzie jedziemy z Var ? Ps. mamy 4 możliwości" - napisał na swoim profilu na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek. Niemal co roku ten problem się powtarza, bowiem już tradycyjnie ostatnia kolejka rozgrywana jest o jednej porze. Do dyspozycji są cztery wozy VAR i zawsze trzeba dokonać wyboru, w których spotkaniach będzie można skorzystać z tego systemu. PKO Ekstraklasa: gdzie pojadą wozy VAR? Konieczność wyboru nie podoba się części środowiska. System VAR już tak mocno zakorzenił się w naszej ekstraklasie, że niektórzy fani wręcz nie wyobrażają sobie spotkania, bez możliwości skorzystania z powtórek wideo. Głos w tej sprawie zabrał współwłaściciel Wisły Kraków Jarosław Królewski, który zasugerował zresztą w swoim stylu inne rozwiązanie. "Generalnie strasznie bezsensowne są te wozy VAR. Tak jakby nie można było tego robić z chatki w Karkonoszach, skoro i tak obraz pochodzi z kamer. Abstrahując, że w ogóle VAR można by zastąpić real-time crowdsourcingiem zautomatyzowanym - taki podrasowany Amazon Mechanical Turk. Na to samo by wyszło. W skrócie analiza wpisów np. na TT." - napisał w odpowiedzi Królewski. KK