Szeregi mistrzów Polski mieli zasilić ofensywny pomocnik Stefan Grigorie oraz środkowy obrońca George Galamaz. Transfery storpedowali jednak hiszpański trener Dinama Esteban Vigo i prezes klubu Ion Becali. "Transakcje były uzgodnione, usłyszeliśmy OK. Co do Grigorie i Galamaza, aż do dzisiaj nikt mi nie wyjaśnił dlaczego upadła sprawa ich transferów. Jak wrócę do Polski będą uważali mnie za mało poważnego. Współpraca z Rumunami będzie dla mnie bardzo ciężka w przyszłości, bo nie są oni poważni" - wyznał szkoleniowiec Wisły.