"Uważam ten okres za udany, jeżeli chodzi o nasze występy w Ekstraklasie. Po pierwsze dlatego, że jako beniaminek jesteśmy zespołem, który jest już w Polsce rozpoznawalny, nasz styl gry jest rozpoznawalny. Nigdy jednak nie mówiłem, że Cracovia to zespół kompletny. Przed nami jeszcze wciąż mnóstwo pracy i rzeczy do poprawienia. Po drugie, Cracovia, chyba po raz pierwszy od kilku sezonów, jest w takim a nie innym miejscu, jeśli chodzi o tabelę Ekstraklasy. Możemy patrzeć w przyszłość. Aczkolwiek sytuacja cały czas będzie bardzo dynamiczna. Od miejsca dziewiątego dzieli nas tylko jeden punkt, ale i do czołówki tracimy niewiele 'oczek". Po trzecie, rozegraliśmy kilka naprawdę fajnych meczów. Co prawda, nie wszystkie dla nas kończyły się dobrze. Ponieśliśmy m.in. dwie wysokie porażki z Lechem Poznań i Legią Warszawa. Ale to jest lekcja dla zespołu, który chce grać ofensywnie. Wierzę w to, co robimy z drużyną. Z porażek trzeba wyciągać wnioski, by w przyszłości do takich meczów nie dochodziło" - stwierdził Stawowy. Trener "Pasów" cieszy się, że jego piłkarze zostali docenieni za swoją postawę. "Kilku zawodników Cracovii pokazało dobry, wysoki poziom sportowy, czego dowodem mogą być powołania do reprezentacji. Oceniam to pozytywnie, jestem zadowolony z postawy mojej drużyny. Z nadziejami czekam na okres przygotowawczy" - powiedział. Drużyna po niedzielnym spotkaniu z Legią Warszawa rozpoczęła urlopy, które potrwają do 7 stycznia. Zawodnicy przerwą go tradycyjnie już 1 stycznia, by na stadionie Cracovii wziąć udział w Treningu Noworocznym. Powrót do zmagań ligowych nastąpi 15 lutego, kiedy "Pasy" na własnym stadionie zagrają z innym beniaminkiem Zawiszą Bydgoszcz. "Od początku założyliśmy sobie cel, że chcemy się utrzymać i chcemy to zrobić spokojnie, bez nerwów. Gwarancją na to jest pierwsza ósemka, zatem to jest nasz cel strategiczny. Jak na razie jesteśmy na miejscu 7., a więc krok po kroku realizujemy nasz cel" - stwierdził Stawowy. Zobacz terminarz T-Mobile Ekstraklasy