Mistrzowie Polski po czterech porażkach z rzędu (dwóch w lidze i dwóch w pucharach) wreszcie zainkasowali trzy punkty pokonując na Łazienkowskiej Górnika Zabrze 3:2 w piątej kolejce Orange Ekstraklasy. - Mamy teraz dwa tygodnie przerwy, będziemy mieli nad czym pracować. Byliśmy w sobotę zespołem zdecydowanie lepszym, powinniśmy wygrać wyżej. Nie udało się, ale jak już mówiłem najważniejsze że dopisujemy trzy punkty - dodał Włodarczyk, który został pierwszym Polakiem, jaki trafił do siatki rywali Legii w tym sezonie. - Czy sobotni gol był najdziwniejszym w Twojej karierze? - "Bury" mocno uderzył piłkę, ja zrobiłem lekki ruch kolanem i piłka wpadła do siatki. Był to raczej taki delikatny ruch, ale szczęściu trzeba pomagać, czasem się mierzy i piłka nie wpada do siatki, a czasem jest tak jak w sobotę. - Gdybyś wykorzystał jedną z późniejszych szans na bramkę, to zdobyłbyś 50. gola w barwach Legii. - Ja? Szkoda że wcześniej tego nie wiedziałem to bym strzelił (śmiech). - Wiemy już, że będziecie mieli nad czym pracować w Mrągowie, ale nad czym Ty konkretnie chciałbyś popracować? - Nad wszystkim. Nad szybkością, koncentracją, skutecznością, kondycją. Będzie kilka treningów, dzięki którym będę mógł to poprawić i wreszcie wstrzelić się na stałe. Zobacz wyniki piątej kolejki Orange Ekstraklasy i tabelę