Przygotowania do sezonu zakończone. Jaka jest obecnie forma zespołu? - W sparingach była bardzo dobra. Teraz będzie trzeba to potwierdzić w rozgrywkach ligowych. Czujemy się dobrze przygotowani do sezonu i zrobimy wszystko aby pokazać to już w pierwszym meczu. W Szczecinie czeka Was ciężkie spotkanie? - Tak, wiadomo, że z beniaminkiem zawsze ciężko się gra. Szczególnie, że będzie ponad 20 tysięcy ludzi i pełne trybuny. Każdy zespół dodatkowo spręża się na Legię i na pewno łatwo nie będzie. W poprzedniej rundzie powszechnie mówiło się, że siłą Legii jest stabilny skład. Teraz pojawiło niewielu nowych zawodników. Czy tworzycie już monolit? - Pierwszy skład aż tak bardzo nie zmieni się w porównaniu z tym jaki był w minionej rundzie. Przyszło wielu wartościowych zawodników i rywalizacja w zespole się zwiększyła. Z tego należy się cieszyć. Czujesz na plecach oddech kolegów, konkurentów do gry w składzie? - Zawsze trzeba walczyć, pokazywać się z jak najlepszej strony i udowadniać trenerowi, że to mnie należy się miejsce w składzie. Rywalizacja wszystkim wychodzi na dobre. A jakie wskazałbyś najlepsze cechy Korzyma i Dorosza - twoich rywali do składu? - Maciek Korzym to jeszcze bardzo młody zawodnik, ma dopiero 16 lat. Dopiero zdobywa piłkarskie doświadczenie, ale potencjał na bycie dobrym piłkarzem ma bardzo duży. A Dorosz? Trudno mi powiedzieć. To pokaże dopiero liga, kogo na co stać. Jakie cele stawia przed sobą zespół? - Na krajowym podwórku chcemy zdobyć Mistrzostwo i Puchar Polski. Chcielibyśmy także zakwalifikować się drugiej rundy Pucharu UEFA A indywidualnie co chciałbyś osiągnąć w tym sezonie? Może koronę króla strzelców? - Szczerze mówiąc nie myślałem o tym. Jak będziemy dobrze grać to i bramki będą padać. Przede wszystkim najważniejsze jest dobro zespołu, abyśmy jako drużyna osiągnęli jak najwięcej. Rozmawiał: Jan Szurek,