- Zawodnik wyjaśnił nam, że nieobecność była spowodowana ważnymi powodami osobistymi. Niestety nie zmienia to faktu, że spóźnienie stanowiło poważne naruszenie regulaminu obowiązującego wszystkich naszych zawodników - mówi Jerzy Jurczyński, rzecznik prasowy klubu. Barreto pierwotnie miał rozpocząć okres przygotowawczy w poniedziałek (6 stycznia br.), jednak zjawił się w klubie dopiero w sobotę. W poniedziałek miała miejsce rozmowa na temat powodów spóźnienia z dyrektorem sportowym Wisły, Grzegorzem Mielcarskim. Po wysłuchaniu powodów spóźnienia, klub nałożył na zawodnika karę finansową oraz odsunął piłkarza od treningów z pierwszą drużyną mistrza Polski do końca zgrupowania w Turcji. Dziś zarząd przychylił się do wniosku dyrektora sportowego i zatwierdził nałożona karę. Zawodnik do czasu powrotu pierwszego zespołu do Krakowa będzie trenował z drużyną rezerw.