Niespodziewany powrót do Ekstraklasy zaliczył Chorwat Marko Kolar. Były napastnik krakowskiej Wisły teraz wzmacnia inną Wisłę - tę z Płocka. 26-latek ostatnio rywalizował w holenderskim FC Emmen, dokąd trafił właśnie z Krakowa. Najwyraźniej Chorwat nie przebił się w Holandii na tyle, by kontynuować tam karierę. W 37 meczach dla Emmen strzelił 5 bramek, a jego ekipa spadła ostatecznie z ligi. Do Płocka Kolar trafił jako wolny zawodnik. Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!- Zdecydowałem się na transfer do Polski, ponieważ miałem już okazję grać w Ekstraklasie. Mogę więc powiedzieć, że ta liga nie jest mi obca. Znam język polski, co również ułatwi mi proces aklimatyzacji. Dołączyłem do Wisły Płock, która była mocno zdeterminowana, by mnie pozyskać - zarząd, dyrektor sportowy, jak i sam trener. To pomogło mi podjąć ostateczną decyzję - podkreślał Kolar w rozmowie z oficjalną stroną Wisły Płock. Urodzony w Zaboku Chorwat szkolił się w Akademii Dinama Zagrzeb, występował m. in. w Lokomotivie Zagrzeb i Interze Zapresić. Z Wisły Kraków odszedł do Holandii w czerwcu 2019 roku. Wcześniej, w okresie wielkiego kryzysu organizacyjnego w krakowskim klubie i czasach Vanny Ly, jako jedyny z Chorwatów z ekipy "Białej Gwiazdy" zdecydował się nie opuszczać Wisły. W sumie strzelił dla krakowian 12 goli. JK