Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! - Akcję, po której strzeliłem bramkę pewnie obejrzę jeszcze kilka razy, by zobaczyć dokładnie. Kontra faktycznie była dobrze rozprowadzona, wszystko zagrało do ostatniego podania, do ostatniego strzału - powiedział Niezgoda. Zapytaliśmy Jarosława, czy:- Musiałem strzelać z pierwszej piłki, bez względu na to czy trafię czy nie. Byłem rozpędzony i gdybym przyjmował, to nic dobrego by nie wyszło, a tak skończyło się bramką i to bramką zwycięską - triumfował legionista.- Wszyscy już wiedzą, że na pewno Carlitos jest najgroźniejszą postacią w Wiśle Kraków. My tak samo byliśmy gotowi na niego, a wbrew temu i tak miał jedną groźną sytuację pod koniec meczu i mógł wyrównać. Na nasze szczęście Arek Malarz wykazał się dobrą interwencją - cieszył się Jarosław Niezgoda. W Krakowie rozmawiał Michał Białoński