Sprawa dotyczy sezonu 2004/05. Jeżeli prokuratura wykaże, że Widzew został dopuszczony do rozgrywek nielegalnie - to zgodnie z prawem - nie powinien teraz występować w Orange Ekstraklasie. Co ciekawe Polski Związek Piłki Nożnej, który przyznał klubowi licencję nie zareagował na sygnały płynące z Wydziału Dyscypliny PZPN - Przyznanie licencji na grę w II lidze RTS Widzew odbyło się z naruszeniem prawa związkowego przez Komisję Odwoławczą - informował WD PZPN. Na sprawę alergicznie reaguje Zbigniew Boniek. - Odczepcie się od Widzewa, bo licencję przyznał mu PZPN - powtarza. Więcej w "Przeglądzie Sportowym".