"Wydaje mi się, że kwestia jego zarobków jest z naszej strony nie do przeskoczenia" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" Dariusz Wdowczyk, trener Legii. W Warszawie spotkał się on z Andrzejem Grajewskim, menedżerem piłkarza. "Rzeczywiście rozmawialiśmy o możliwości sprowadzenia Wichniarka, jednak nie mogę powiedzieć, abyśmy teraz byli bliżej porozumienia" - dodał szkoleniowiec warszawskiego zespołu. "Obie strony są bardzo zainteresowane współpracą, teraz musi jednak dojść do spotkania na szczeblu prezesowskim. Darek musi przedstawić naszą propozycję zarządowi klubu i dopiero wtedy możemy spodziewać się jakichś decyzji" - stwierdził Grajewski. Legia pozyskałaby zawodnika, ale pod kilkoma warunkami. Po pierwsze musiałby być wolnym graczem, a po drugie znacznemu obniżeniu musiałby ulec jego zarobki. Wichniarek w Hercie Berlin zarabia ponoć 90 tysięcy euro miesięcznie. Włodarze tego klubu bardzo chętnie pozbyliby się jednak piłkarza, nawet za darmo, byleby nie musieli mu dłużej płacić. Polak nie ma bowiem obecnie miejsca w składzie tej ekipy i raczej niewielkie szanse, aby je wywalczyć.