Werder Brema liczy, że Legia Warszawa nie wykupi Maika Nawrockiego
Clemens Fritz, szef skautingu Werderu Brema, przyznał, że jego klub liczy na to, że Legia nie zdecyduje się wyłożyć ponad miliona euro za Maika Nawrockiego i piłkarz pozostanie graczem czterokrotnego mistrza Niemiec, który w poprzednim sezonie po 41 latach spadł z Bundesligi.

Clemens Fritz wypowiedział się dla strony sympatyków Werderu deichstube.de na temat sytuacji obrońcy Legii i młodzieżowej reprezentacji Polski, który do końca sezonu jest wypożyczony do zespołu mistrza Polski.
Niemcy piszą, że Nawrocki przechodzi ciężką szkołę w Polsce. Zawodnik wypożyczony z Werderu przeżywa "czarny jak smoła" sezon w klubie z wielkimi tradycjami. "Mistrzowie Polski znajdują się na przedostatnim miejscu w tabeli po 19 meczach i mają poważne obawy przed utrzymaniem się w lidze" - czytamy.
- Prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że będzie to tak trudny rok dla Legii - przyznaje szef skautingu Werderu Clemens Fritz. - Ale dla Maika to może być bardzo cenne doświadczenie - zauważa.
Tylko dwa razy dali więcej za piłkarza
Werder w lipcu wypożyczył na sezon obrońcę do Legii. Wcześniej na podobnych zasadach przez cztery miesiące reprezentował on Wartę Poznań. 20-latek urodził się w Bremie. W obecnym sezonie obrońca rozegrał 13 meczów ligowych i cztery razy zagrał w Lidze Europy - w tym wygranych po 1:0 meczach ze Spartakiem Moskwa i Leicester City. W sumie w rundzie jesiennej we wszystkich rozgrywkach zanotował 22 mecze, w których strzelił jednego gola i miał trzy asysty.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z rozwoju Maika - mówi Fritz. - Nie wiem czy latem wróci do Bremy. Jest dopiero styczeń. Nie ma absolutnie żadnego powodu, abyśmy podejmowali teraz decyzję w jakimkolwiek kierunku. Zwłaszcza, że nie jest do końca jasne, czy jest to całkowicie w rękach Bremy - powiedział wicemistrz Europy z 2008 r.
Legia ma prawo pierwokupu piłkarza za 1,2-1,5 mln euro. Niemcy liczą, że mistrzowie Polski nie wyłożą takich pieniędzy. "To dla Legii bardzo dużo. Tylko dwa razy w swojej historii zapłaciła za piłkarza więcej" - przypominają i zdradzają, że piłkarzem ostatnio interesował się Bayer Leverkusen. Wcześniej pisano także o Eintrachcie Frankfurt. Prezes Legii Dariusz Mioduski zapowiadał już jednak, że jego klub skorzysta z opcji pierwokupu i wyłoży przewiedzie w umówię pieniądze.
Fritz zapowiada jednak, że Werder tak łatwo nie odda Nawrockiego.
- Mamy też opcję.Teraz nie chce jednak wchodzić w szczegóły. Czekamy na rozwój sytuacji - powiedział Fritz.
Werder w ostatnim czasie jest w znakomitej formie. Wygrał pięć ostatnich meczów i awansował na trzecie miejsce w tabeli 2. Bundesligi, dające prawo do gry w barażu o awans. Werder ma 35 punktów. Lider Darmstadt 39, a wicelider St. Pauli 37.
Czytaj także: Rafał Gikiewicz zakażony koronawirusem