- Mecz był bardzo wyrównany, typowe spotkanie na 0:0. Ani my, ani Austriacy nie stworzyli zbyt wielu okazji do zdobycia gola. Może obie strony oddały dwa celne strzały - ocenił w "Przeglądzie Sportowym" trener Legii Dariusz Wdowczyk. - Gra toczyła się w środku pola, bramkarze byli praktycznie bezrobotni. Zabrakło w naszej grze komunikacji i walki. Rywale ciągle ze sobą rozmawiali - my zapominaliśmy. Oczywiście, chcielibyśmy każdy mecz wygrywać, ale tym razem się nie udało. Bramka przez nas stracona to czysty przypadek. W czwartek przeprowadzimy analizę meczu z zawodnikami. Wtedy usłyszą, co zrobili źle, a co dobrze - dodał szkoleniowiec mistrzów Polski. - To był mecz kontrolny typowy dla okresu przygotowawczego. Na pewno szkoda, że nie udało nam się wygrać, ale też nie możemy załamywać się z tego powodu. Zawodnicy ciężko pracują na treningach i to było widać na boisku. Z każdym dniem powinno być lepiej - stwierdził dyrektor ds. rozwoju sportowego Legii Mirosław Trzeciak.