Na zgrupowaniu w Olecku legioniści pracują nad kondycja i wytrzymałością. - Brakuje nad trochę zdrówka w trakcie ligowych spotkań. Gdyby wszystko było poukładane, to zapewne w tym okresie pracowalibyśmy nad taktyką - tłumaczył Wdowczyk. - Przejęcie zespołu w trakcie rozgrywek to nie jest komfortowa sytuacja dla trenera. Obiema rękami pod stylem gry Legii podpiszę się dopiero wiosną, kiedy będę odpowiadał za zimowe przygotowania - stwierdził. - Uważam, że nie mamy teraz drużyny, która mogłaby liczyć się w Europie, nawet pośród średniaków. Legia na pewno w Polsce zalicza się do czołowych drużyn, ale nie gra jakoś olśniewająco, nie można powiedzieć, że zalicza się do faworytów rozgrywek. Oczywiście jestem tu po to, żeby to zmienić - dodał Wdowczyk. Podczas zgrupowania Legia nie rozegra żadnego meczu sparingowego. - To, że moi piłkarze potrafią grać w piłkę, nie ulega wątpliwości. Technikę też mają niezłą, ale ja nie przyjechałem na Mazury, żeby rozgrywać mecze, tylko pracować głównie nad wytrzymałością, a do tego nie potrzebuję nikogo poza swoimi piłkarzami - wyjaśnił Wdowczyk.