<a class="db-object" title="Widzew Łódź" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-widzew-lodz,spti,8072" data-id="8072" data-type="t">Widzew</a>to największa pozytywna niespodzianka w lidze. Spośród trzech beniaminków spisuje się zdecydowanie najlepiej. Zwycięstwo z <a class="db-object" title="Korona Kielce" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-korona-kielce,spti,8069" data-id="8069" data-type="t">Koroną </a>było dziewiątą wygraną w tym sezonie - więcej ma tylko lider Raków Częstochowa. 22 lata od ostatniego obronionego rzutu karnego - Widzew ma jakość, określony sposób gry, dzięki któremu potrafi stwarzać przewagę w różnych sektorach boiska. Nieprzypadkowo są tak wysoko w tabeli - przyznał Kamil <a class="db-object" title="Kamil Kuzera" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-kuzera,sppi,42249" data-id="42249" data-type="p">Kuzera</a>, trener Korony. Tym razem wygrana Widzewowi przyszła z trudem, ale po dwóch porażkach z rzędu, piłkarze trenera Janusza Niedźwiedzia pokazali charakter i walkę do końca. Zwycięską bramkę strzelili w 91. minucie (<a class="db-object" title="Mato Milos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mato-milos,sppi,23400" data-id="23400" data-type="p">Mato Milos</a>), a wcześniej <a class="db-object" title="Henrich Ravas" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-henrich-ravas,sppi,40624" data-id="40624" data-type="p">Henrich Ravas</a> obronił rzut karnym po wymyślonym przez sędziego faulu Martina Kreuzrieglera. To pierwsza jedenastka obroniona przez bramkarza Widzewa w Ekstraklasie od... 11 listopada 2000 roku. Dzięki wygranej Widzew jest trzeci w tabeli. Przegonić może go tylko <a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t">Pogoń </a>- musi wygrać co najmniej dwoma bramkami. Wtedy będzie miała tyle samo punktów, ale lepszy bilans bramkowy. W łódzkim klubie wciąż jednak myślą o utrzymaniu. Trener <a class="db-object" title="Janusz Niedźwiedź" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-janusz-niedzwiedz,sppi,19769" data-id="19769" data-type="p">Niedźwiedź </a>uznał, że potrzebne do tego jest 40 punktów, choć na przykład w poprzednim sezonie wystarczyło 35. Ile punktów do utrzymania Mateusz Dróżdż, prezes klubu, napisał na twitterze po wygranej z Koroną: "11 punktów do utrzymania. Dziękujemy za wsparcie kibicom - za całą rundę. Z pokorą i spokojem walczymy w nowym roku. Chcemy być lepsi". Jeśli jednak Widzew nadal będzie grał jak jesienią, to może okazać się, że pozostanie w czołówce. W ostatniej dekadzie nie brakuje przykładów beniaminków, które spisały się świetnie. Na przykład Zagłębie Lubin było trzecie, a Piast Gliwice i Górnik Zabrze kończyły sezon na czwartej pozycji. Na razie w Widzewie cieszą się z wygranej w Kielcach i bardzo udanej rundzie jesiennej. - Jesteśmy zadowoleni z tego, na jakim jesteśmy miejscu i ile mamy punktów. To jest zawsze najważniejsze. Mamy satysfakcję z tego, jak ta runda przebiegła - zapewniał trener Niedźwiedź.