W pojedynczych meczach, jak chociażby z Cracovią, trener Legii Jacek Magiera z konieczności znajdował sposób, by zastąpić pauzującego za nadmiar żółtych kartek Vadisa Odjidję-Ofoe. Nie jest tajemnicą, że na dłuższą metę szkoleniowiec miałby z tym potężny problem. Toteż zrozumiałe, że pion sportowy Legii i jej właściciel zrobią wiele, a może i wszystko, by zatrzymać w stołecznym klubie już sprawdzonego zawodnika, grającego w pomocy mistrzów Polski. Jeśli to się stanie, będziemy świadkami gwiazdorskiego kontraktu w Ekstraklasie, bo aktualna umowa gwarantuje piłkarzowi z Belgii zarobki na poziomie 600 tysięcy euro rocznie. Brak poskąpienia pieniędzy ma zaowocować wielką podwyżką, dotąd niespotykaną w naszej lidze. Według "Super Expressu", który powołuje się na anonimowego informatora, 28-letni Odjidja-Ofoe miałby zarabiać nawet milion euro rocznie. Belg w tym sezonie strzelił cztery bramki i zapisał na swoim koncie trzynaście asyst, a założenia taktyczne Legii opierają się właśnie na walorach tego gracza. AG