Zarząd Legii postanowił także zawiesić na trzy lata wyjazdy zorganizowane grup kibiców na mecze ligowe i pucharowe. Ponadto od najbliższego sezonu wszystkie osoby, które będą chciały wejść na stadion Legii, będą musiały pokazać Kartę Kibica. "To co się stało wczoraj w Wilnie to jest skandal. To jest skandal, z którym ja pracując tutaj od 11 lat spotkałem się po raz drugi. To nie byli nasi kibice. To byli wrogowie" - powiedział na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej prezes Legii, Leszek Miklas. "Biorąc po uwagę wszystkie mankamenty związane z tamtym meczem trzeba przyznać, że zespół z Wilna nie do końca był przygotowany na organizację tego meczu, jednak na pewno miał prawo oczekiwać, że z Europy Zachodniej nie przyjadą do nich Hunowie i nie zniszczą im stadionu oraz miasta. O ile nasz stadion, stadion Legii przy ulicy Łazienkowskiej 3, od kilku lat jest stadionem bezpiecznym, o tyle nadal mamy problemy z meczami wyjazdowymi. To, co się stało - bandyci, dzicz - która wyszła wczoraj na płytę boiska w Wilnie zrobiła fatalną opinię - Legii, futbolowi i sportowi. Dzisiaj, po wielogodzinnych dyskusjach z zarządem, koniec z jakąkolwiek tolerancją dla tych ludzi" - dodał prezes Miklas. Prezes Miklas zaznaczył jednocześnie, że Legia nie chce karać wszystkich kibiców odgórnie. Mocno uderzyć chce tylko w tych, których kibicami nazywać się nie powinno. "Tym razem chcemy uderzyć bardzo indywidualnie w każdego, kto niszczy wizerunek polskiego sportu . W związku z tym jutro zwrócimy się zarówno do ministra sprawiedliwości, jak i ministra spraw wewnętrznych i administracji - aby pomogli nam w wyegzekwowaniu kar. Ponadto w momencie kiedy zidentyfikujemy tych, którzy byli na płycie boiska - nałożymy na te osoby bezterminowe zakazy stadionowe. Dodatkowo w związku z tym, że Legia w wyniku całego zajścia poniosła wymierne straty - mamy bardzo duże problemy ze sponsorami - wystąpimy z procesami cywilnymi przeciwko zidentyfikowanym osobom. Będziemy domagali się odszkodowań pieniężnych" - mówił wzburzony prezes stołecznej drużyny. Władze Legii postanowiły także zerwać współpracę ze Stowarzyszeniem Kibiców stołecznego klubu - poinformował prezes Legii Leszek Miklas podczas konferencji prasowej poświęconej niedzielnym wydarzeniom w Wilnie.