W przeszłości Sonny Kittel występował w klubach takich jak Eintracht Frankfurt, FC Inglostadt czy Hamburger SV. Piłkarz ten posiada polskie korzenie, nic więc dziwnego, że lata temu spekulowano, że może trafić do naszej reprezentacji. Później temat Sonny'ego Kittela w reprezentacji przycichł. Pomocnik nie poradził sobie w Hamburgu i został ściągnięty do polskiej Ekstraklasy. W Rakowie Częstochowa wiązano z nim spore nadzieje. I zaczęło się bardzo obiecująco. Sonny Kittel opuszcza Raków Częstochowa. Sezon dokończy na drugim końcu świata Sonny Kittel na początku swojej przygody z Rakowem Częstochowa popisał się przepięknym golem w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Piłkarz strzelił na 3:2 z Karabachem, czym dał "Medalikom" awans do kolejnego etapu tamtych kwalifikacji. W tamtym momencie temat powołania do reprezentacji Polski Sonny'ego Kittela znów odżył. Spekulowano, że to właśnie on może być piłkarzem, który wprowadzi powiew świeżości do kadry Michała Probierza. Forma pomocnika jednak bardzo szybko osłabła, a temat zniknął z tapetu szybciej, niż się na nim pojawił. W tym sezonie Sonny Kittel rozegrał łącznie 22 mecze w barwach Rakowa Częstochowa, zdobył w nich 4 gole i zanotował asystę. Wiemy już, że na tych liczbach jego licznik w klubie mistrza Polski się zatrzyma. Doszło bowiem do wypożyczenia na ostatniej prostej zimowego okna transferowego. Sezon 2023/24 Sonny Kittel zakończy w Australii, a konkretniej w Western Sydney Wanderers FC, który aktualnie plasuje się na 4. miejscu ligi australijskiej. Ruch ten był zdecydowanie do przewidzenia, tym bardziej że kilka dni temu pomocnik opuścił zgrupowanie "Medalików" w Turcji. O tym i jego prawdopodobnym transferze informował wówczas Kacper Tomczyk z TVP Sport.