Prezes Wisły Płock Krzysztof Dmoszyński od początku nie był zadowolony ze sposobu przeprowadzenia transferu reprezentanta Polski do Francji. Dmoszyński upiera się, że płocki klub otrzymał od szóstego klubu francuskiej ekstraklasy o trzydzieści procent mniejszą kwotę od uzgodnionej! Powołując się na złamanie przepisów przez menedżera Jelenia, wysłał nawet oficjalne zawiadomienie do władz Auxerre, aby piłkarz opuścił zgrupowanie drużyny w szwajcarskim Anzere i w poniedziałek o 6 rano wyjechał z pozostałymi piłkarzami Wisły na obóz przygotowawczy do austriackiego Heiligenkreuz! "Szkoda mi Irka, bo on tu najmniej zawinił. Przez wzgląd na to co zrobił dla naszego klubu, nie chcieliśmy mu przeszkadzać w przejściu do Auxerre, ale musimy się szanować. Jeśli się nie dogadamy z Francuzami, to sprawę rozstrzygnie Trybunał Arbitrażowy FIFA" - stwierdził prezes Wisły.