Tomasz Hajto po zakończeniu w 2010 roku przygody z ŁKS-em Łódź podjął pracę w LUKS Gomunice, gdzie był grającym trenerem. W 2012 roku były defensor został z kolei zatrudniony w roli szkoleniowca Jagiellonii Białystok, a od 2014 do 2015 roku prowadził GKS Tychy. Od tego czasu jego kariera trenerska straciła impet, a Hajto skupił się głównie na pracy eksperta telewizyjnego. Tomasz Hajto miał propozycję z Górnika Łęczna Były reprezentant Polski wprawdzie od kilku lat nie pracuje jako trener, ale wciąż otrzymuje oferty. - W ciągu ostatniego roku miałem trzy telefony od prezesów. Miałem na przykład propozycję z Łęcznej, która była jeszcze wtedy w Ekstraklasie - zdradził w programie "Cafe Futbol". Prowadzący program Bożydar Iwanow zaczął dopytywać o oferty z dwóch pozostałych klubów, jednak Hajto szybko uciął temat. - Jeden ci wystarczy - powiedział. Przypomnijmy, że Górnik Łęczna w poprzednim sezonie Ekstraklasy zajął ostatnie miejsce w ligowej tabeli i spadł do Fortuna 1. Ligi. Jeszcze w trakcie rozgrywek z posadą trenera pożegnał się Kamil Kiereś, którego zastąpił Marcin Prasoł. Prasoł zespół z Lubelszczyzny prowadził do lutego 2023 roku, kiedy to po słabym początku rundy wiosennej włodarze Górnika zdecydowali się na przeprowadzenie roszady na stanowisku szkoleniowca i zatrudnienie Ireneusza Mamrota.