Termalica Nieciecza od dawna miała tak dużą przewagę w pierwszej lidze, że potrzebowała raptem remisu, aby już teraz świętować awans do Ekstraklasy po trzech latach nieobecności. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek miałaby wówczas sześć punktów przewagi nad ekipą z trzeciego miejsca, czyli GKS Tychy. A bezpośredni awans do najwyższej ligi zdobywają właśnie dwa pierwsze zespoły, a pozostałe cztery grają w barażach.Tymczasem Odra Opole, która nie znajdowała się nawet w strefie barażowej, stawiła twardy opór. Już w 9. minucie gola dla gospodarzy strzelił Kacper Tabiś i Odra długo prowadziła 1-0. Pod koniec meczu Termalica zepchnęła ją wręcz do rozpaczliwej obrony, z której Odra wyszła kilkoma kontratakami. Łukasz Winiarczyk w 84. minucie był o włos od podwyższenia na 2-0. Sędzia doliczył aż sześć minut, gdyż mieliśmy długa przerwę spowodowaną poszukiwaniem nowej koszulki dla Mateusza Wypucha w miejsce podartej w walce, więc Termalica naciskała do końca. W trzeciej minucie doliczonego czasu zmarnowała kapitalną sytuację i nie trafiła do bramki opuszczonej już przez opolskiego bramkarza. Przy tej porażce Termalica ma więc 64 pkt, o dwa więcej niż Radomiak Radom. Te dwa zespoły są teraz na miejscach dających im awans bezpośredni. Dalej GKS Tychy na trzeciej pozycji traci do lidera pięć punktów, Arka Gdynia - siedem, ŁKS Łódź - dziesięć, a Miedź Legnica, Górnik Łęczna i właśnie Odra Opole - piętnaście. Odra Opole - Termalica Nieciecza 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Tabiś (9.) ODRA: Sapielak - Tabiś, Wypych, Kostrzycki, Matuszewski - Mikinič, Trojak, Drewniak, Wróbel (61. Niziołek Ż), Nowak (67. Winiarczyk) - Czapliński (68. Żak). TERMALICA: Loska - Grzybek (80. Wasielewski), Biedrzycki, Putiwcew, Grabowski - Štefánik, Wlazło, Bonecki (46. Żyra), Radwański - Zeman (85. Kalisz), Śpiewak (70. Gergel).